stycznia 14, 2022

Anioł z Warszawy - Lea Kampe.


ONA NIOSŁA NADZIEJĘ NAJSŁABSZYM. ON DAWAŁ JEJ SIŁĘ.

Warszawa, 1940 rok. Gdy naziści tworzą getto w okupowanej stolicy, Irena nie zamierza siedzieć z założonymi rękami. W jego murach zamknięto przecież tysiące osób potrzebujących pomocy… Jej pomocy. Dzięki wsparciu przyjaciół dziewczyna wyprowadza żydowskie dziecko na aryjską stronę – najpierw jedno, potem drugie, a później kolejne. Nadaje im nową tożsamość, a prawdziwe nazwiska zapisuje na bibułkach, które potem starannie ukrywa.

Wie, jak wiele ryzykuje, ale każdego dnia wraca do getta. Bo za jego murami pozostał ktoś jeszcze, ktoś najbliższy sercu Ireny – Adam, miłość jej życia…

Niezwykła historia Ireny Sendlerowej, jednej z największych bohaterek XX wieku, którą wreszcie możemy poznać taką, jaka była: pełną pasji, niezłomną i gotową do poświęceń. Poruszająca opowieść o sile charakteru i uczuciu, które rozkwitło w cieniu wojny.

Dzięki swojej odwadze ocaliła tysiące dzieci.
Czy uda jej się ocalić także miłość?

Lea Kampe przełożyła na stronice książki historię, którą każdy powinien poznać, i która nigdy nie może być zapomniana. Opisała ludzkim językiem niezwykłe wydarzenia, które były udziałem zwykłych-niezwykłych ludzi. Chociaż podtytuł mówi, iż jest to historia miłości i bohaterstwa Ireny Sendlerowej, to tak naprawdę dotyczy dużo większego kręgu osób, bez których nie udałoby się uratować tylu istnień.

Historia Ireny Sendlerowej jest mi dobrze znana, ale gdy tylko jest okazja czytam ją po raz kolejny, za każdym razem, czując podziw dla niej i jej współpracowników. Dla mnie jest ona dowodem miłości do bliźniego, tego że nawet w najgorszych czasach można zachować w sobie człowieczeństwo. Na pewno charakteryzowała ją niezwykła odwaga, hart ducha oraz niezłomność. Ale za nią stało o wiele więcej osób, dzięki którym udało się uratować z piekła 2,5 tyś. osób, w tym głównie dzieci. Sama zawsze powtarzała, że bez pomocy innych nie udałoby jej się działać na tak szeroką skalę. Ludzie codziennie narażali życie swoje i swoich bliskich, by pomóc innym. Często tę pomoc nieśli też nastolatkowie.

Książka Lei Kampe, jak sugeruje podtytuł, miała być nastawiona na przedstawienie miłości Ireny i Adama. Faktycznie, funkcjonuje ona w książce, jednak jest wtopiona w całą historię. Irena Sendler, nawet jakby nie miała obok siebie Adama, pomagałaby Żydom. Czytając ich historię, nie sposób nie zauważyć, że to ona jest tą stroną silną, zdeterminowaną, to na niej zdawał się opierać Adam, a nie odwrotnie. Generalnie należy dodać, że życie prywatne Sendlerowej nie było proste - ona  i on = miłość aż po grób. Tutaj był jeszcze mąż w obozie jenieckim i parę perturbacji, które koniec końców nie skończyły się jak w amerykańskim filmie, ale tego z tej książki już się nie dowiecie. Tutaj mamy etap miłości tych dwoje.

Polecam Waszej uwadze książkę "Dzieci Sendlerowej" Tilar J. Mazzeo, która była jedną z lektur, na których bazowała autorka "Anioła z Warszawy".

15 komentarzy:

  1. Książka z pewnością wywołuje wiele emocji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę koniecznie przeczytać tę książkę. Koniecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem niezmiernie ciekawa tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam, dobrze napisana książka. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanowię się jeszcze nad tą książką, a na razie mam inne priorytety czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno to jest powieść, której nie da się czytać spokojnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na razie wolę lżejsze tematycznie lektury, ale może w dalszej przyszłości sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie w najbliższym czasie, ale kiedyś, może jeszcze w tym roku przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie wiem czy jest to dla mnie, ale dziękuje Ci za ten wpis

    OdpowiedzUsuń
  11. To raczej nie jest książka dla mnie, jednak nie mówię nie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę, że masz sporą wiedzę na ten temat! Właściwie szkoda, że książka mimo wszystko, chociażby gdzieś na końcu nie wspomina o całym obrazie sytuacji.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna książka i doskonała recenzja.

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza i dodasz go do obserwowanych. Zostaw również adres swojego miejsca, z przyjemnością Cię odwiedzę.

Copyright © Femina domi , Blogger