grudnia 30, 2018

Nivea peeling oczyszczający

Nivea peeling oczyszczający

Informacje z opakowania

Opis produktu:

Peeling oczyszczający do skóry normalnej wzbogacony w witaminę E i Hydra IQ:
  • peelingujące drobinki usuwają martwy naskórek
  • wygładza skórę aby była promienna, nie naruszając naturalnego poziomu nawilżenia skóry
  • jest łagodny dla skóry
Przebadany dermatologicznie.
Pojemność 75ml.

grudnia 28, 2018

"Gdzie jest prezydent"

"Gdzie jest prezydent"
Książka napisana przez byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, która nie jest jego biografią? Tak, to możliwe. Dokonał tego Bill Clinton (czy ktoś go nie zna?), a pomógł mu James Patterson. Czy taki duet mógł stworzyć coś złego? 

Książka, o której mówi cały świat. Największa sensacja 2018 roku, którą w Polsce wydaje Wydawnictwo Znak, to coś na co czekałam prawie cały rok. Najgroźniejszy atak terrorystyczny w historii rozpocznie się za 6... 5... 4...  

Zniknie wszystko. Dostęp do wody, prądu, twoich oszczędności. Nie zadzwonisz do rodziny. Nie będziesz wiedział, co się dzieje. Nie spodziewałeś się, że to może dotyczyć także ciebie.

Ktoś tylko czeka, by zrealizować swój plan. Ma sprzymierzeńca w Białym Domu. Wystarczy, że wpisze hasło.

W ściśle strzeżonym miejscu trwa narada przywódców najważniejszych państw świata. Ustalają strategię działania. Czy wystarczy im czasu, by ją zrealizować?  
(opis wydawcy)

grudnia 19, 2018

Maybe Someday - Colleen Hoover

Maybe Someday - Colleen Hoover
Widząc w bibliotece kolejną książkę Colleen Hoover nie mogłam się powstrzymać i jej nie wypożyczyć. Jak pamiętacie, (lub nie), autorka zachwyciła mnie powieścią "9 November" i trochę załamała słabym "Ugly Love", tak więc kolejna jej powieść była dla mnie absolutną tajemnicą. Spokojna okładka w jesiennym kolorze nastroiła mnie jednak pozytywnie, ale co najważniejsze książka okazała się miłą lekturą. Z listopadowych przeczytanych przeze mnie powieści uplasowałabym ją na 3 miejscu tuż za książką "W labiryncie obłędu" i "Ścigany".

Książka "Maybve Someday" została nagrodzona m.in. tytułem Książki Roku 2015 portalu lubimyczytać.pl w kategorii Literatura obyczajowa i romans.


On, Ridge, gra na gitarze tak, że porusza każdego. Ale jego utworom brakuje jednego: tekstów. Gdy zauważa dziewczynę z sąsiedztwa śpiewającą do jego muzyki, postanawia ją bliżej poznać.
Ona, Sydney, ma poukładane życie: studiuje, pracuje, jest w stabilnym związku. Wszystko to rozpada się na kawałki w ciągu kilku godzin.
Wkrótce tych dwoje odkryje, że razem mogą stworzyć coś wyjątkowego. Dowiedzą się także, jak łatwo złamać czyjeś serce…
"Maybe Someday" to opowieść o ludziach rozdartych między „może kiedyś” a „właśnie teraz”, o emocjach ukrytych między słowami i o muzyce, którą czuje się całym ciałem.

www.znak.com.pl/

Mamy tutaj dwoje bohaterów rozkochanych w muzyce. Ridge to kompozytor. Mimo, iż jest głuchy tworzy kawałki dla zespołu swojego brata. Zmysł słuchu zastępuje dotykiem. Niestety od jakiegoś czasu przeżywa niemoc twórczą w kwestii tekstów. Swoje utworu gra na balkonie, są to prawdziwe intymne recitale, które zachwycają Sydney. Dziewczynkę z domu na przeciwko, która co wieczór nieświadomie układa do słyszanej muzyki teksty. Każde z tych dwojga ma swoje uporządkowane życie, aż do pewnego dnia, w którym życie Sydney rozpada się na kawałki, burząc jednocześnie świat Ridge'a. 


Colleen Hoover ukazuje nam świat dwojga młodych, dobrych ludzi, którzy nie planują i nie chcą niszczyć życia innym. Niestety, wzajemne przyciąganie, wspólna pasja powodują, że ich światy łączą się ze sobą, tworząc obiecującą całość.... której jednak oboje nie chcą ulec. Pragnienie samych siebie próbują stłamsić w zarodku, nie chcąc zranić najbliższej Ridge'owi osoby - jego dziewczyny. Dramatu dodaje tutaj fakt, iż ta dziewczyna jest chora...

...ludzie nie wybierają, w kim się zakochują. Mogą jedynie wybrać, kogo dalej będą kochać.
 
Ridge jest osobą głuchoniemą, muzyki nie słyszy, ale ją czuje. Sydney pomaga mu ją 'usłyszeć' i poczuć. Dzięki niej chłopak się otwiera, odblokowuje twórczą niemoc. Colleen Hoover zaserwowała nam w powieści swoista walkę. Z jednej strony widzimy i czujemy jak bohaterowie się pragną, jak się nawzajem przyciągają, otwierają na siebie, a jednocześnie cały czas walczą, aby nie ulec, nie zapomnieć się. "Maybe Someday" jest pełne pasji i muzyki. Cała powieść jest swoistą piosenką. Czyny, niedopowiedzenia, uczucia są nam pokazane poprzez teksty i muzykę, którą tworzą główni bohaterowie. To ona mówi im to czego sobie powiedzieć nie mają odwagi, czego nie chcą sobie wyznać. Subtelność opisów, emocji, uczuć to wielka zaleta stylu Hoover. Jej książki czyta się nie tylko umysłem, ale i sercem.  Kolorytu powieści dodają także bohaterowie drugoplanowi. Ich obecność, teksty, czyny wprowadzają dobry i ciekawy przerywnik w walce uczuć głównych bohaterów. 

Plusem "Maybe Someday" jest podział narracji na Jego i Jej. Spojrzenie na wątek oczami jednego i drugiego bohatera bardzo pomaga w zrozumieniu ich intencji i uczuć. To co mi się najbardziej podobało w powieści to właśnie oni - główni bohaterowie. Współczuć im? Kibicować? Potępić? Nie można wyrazić jednoznacznej oceny, trzeba przeczytać co myślą, co przeżyli i dlaczego tak postępują. Więc ja piszę - polecam, przeczytajcie i oceńcie sami ;)
Ocena 7+/10


grudnia 13, 2018

"Zuzia nad morzem" Anna Potyra

"Zuzia nad morzem" Anna Potyra
Istnieją książki dla dzieci, które są mądre, wartościowe, interesujące, opowiedziane w sposób dostosowany do małego dziecka. Taką książkę stworzyła Anna Potyra. To nie jest nasze pierwsze spotkanie z Zuzią, ale nie mam pojęcia dlaczego wcześniej jej Wam nie polecałam?! Teraz jednak nadrabiam i już na wstępie piszę wielkimi literami: POLECAM.


Sądzicie, że dobre wróżki nie istnieją? Poznajcie serię książek o przygodach Zuzi! Z pewnością zmienicie zdanie!
Nadeszły wymarzone wakacje i wyjazd nad morze, którego Zuzia od dawna nie mogła się doczekać, skrupulatnie odliczając dni do „wsierpnia”. Lecz cóż to? Radosną zabawę i beztroski humor mieszkańców pensjonatu „Mewa” z uporem psuje niejaki Bronisław Gburek, ponury jak listopadowa noc staruszek. Nie pomogą figle Hultaja ani wesołe oczka misia Fredzia – pan Gburek pozostaje nieugięty. Zrozpaczona Zuzia wzywa na pomoc swoje czarodziejskie przyjaciółki: Ostróżkę, Wierciuszkę, Pietruszkę i Łakomczuszkę. Czy moc maleńkich wróżek wystarczy, by przywrócić panu Gburkowi dziecięcą radość? Co tak naprawdę przywiezie Zuzia z wakacji nad morzem?

grudnia 12, 2018

"Nie odpuszczaj"

"Nie odpuszczaj"

Harlan Coben to mistrz wciągających historii i dynamicznych zwrotów akcji, które kuszą czytelnika już od pierwszej strony. I szokują na ostatniej.
Dan Brown


Przyznaję Brownowi całkowitą rację. Najnowszy thriller H. Cobena "Nie odpuszczaj" to porywająca, wciągająca, intrygująca, zaskakująca historia z dynamicznie rozwijającą się akcją i faktycznie szokującym zakończeniem. Negatywnie szokującym bo to według mnie najsłabszy punk całej powieści. Nie chodzi jednak o wyjaśnienie całej tajemnicy - to rzeczywiście było szokujące, ale o samą akcję wieńczącą powieść.
Książka Harlana Cobena skupia się na Napie Dumasie, który od piętnastu lat próbuje rozwikłać zagadkę śmierci swojego brata bliźniaka Leo oraz jego dziewczyny Diany. Mimo, że ich śmierć oficjalnie uznano za samobójstwo, Nap, który w międzyczasie został policjantem, nigdy się z tym nie pogodził. Dzień śmierci Leo i Diany był także ostatnim dniem, w którym widział swoją ukochaną dziewczynę Maurę. Dziewczyna tego dnia po prostu zniknęła i przez 15 lat nie dawała znaku życia, aż do pewnego dnia...

grudnia 08, 2018

Grudzień

Grudzień
8 dni temu rozpoczął się ukochany przeze mnie miesiąc: GRUDZIEŃ. Jedyny, niepowtarzalny, magiczny i bajecznie kolorowy, ale jednocześnie najszybciej mijający. Chyba nie ma drugiego takiego, na którego czeka się z takim utęsknieniem, który niósłby tyle radości, i który tak szybko by nam  przemijał, ustępując miejsca nowemu. Nie wiem jak Wy, ale ja tuż po świętach zaczynam czuć pewną 'obawę', zaczynam się zastanawiać, co będzie dalej, co przyniesie nowy rok. Tyle niewiadomych, planów, marzeń i zmian. Coś się kończy, coś się zacznie. 

grudnia 01, 2018

"Dwa miśki na wynos"

"Dwa miśki na wynos"
Święta Bożego Narodzenia sprawiają, że chętnie sięgamy po książki z tematyką właśnie świąteczną. Piękne okładki zachwycają, a historie, które siłą rzeczy muszą się dobrze kończyć, wprowadzają nas w świąteczny nastrój. I mimo, iż często są to płytkie, banalne, schematyczne powieści, wydawnictwa i tak je wydają i będą wydawać, a nam będą pozostawać ładne okładki na półce bo o przeczytanych historiach szybko zapomnimy...
Niestety tak samo dzieje się w literaturze dziecięcej. Książka, którą miałam ogromną nieprzyjemność czytać ostatnio dziecku jest dowodem, że wydać i sprzedawać można wszystko, byle tylko akcja kręciła się wokół świąt. Co gorsza ksiązkę tę wypożyczyłam z biblioteki, a to oznacza, że i inne dzieci będę się stykać z treścią, która w moim mniemaniu jest dla nich nieodpowiednia.

Copyright © Femina domi , Blogger