Tytuł: "Kołysanka dla Łani"
Autor: Ewa Formella
Wydawnictwo Replika
Liczba stron: 272
Są ludzie, którzy raz spotkani – zostają z nami na zawsze
Druga woja światowa, Polska. Do leśnych partyzantów dołączają dwie siostry z pobliskiej wsi: Danusia i Jadwiga. Starsza -Danusia – brutalnie zgwałcona i pobita przez Sowietów umiera podczas porodu, zostawiając na świecie swoją małą córeczkę, również Danusię. Między młodszą z sióstr, Jadwigą, a partyzantem o pseudonimie Ryś rodzi się uczucie. Jednak zakochani nie będą mogli długo cieszyć się swoją obecnością: ktoś wsypał oddział partyzantów i w wyniku aresztowań Jadzia i „Ryś” zostają rozdzieleni. Ją wywożą na roboty do Niemiec, on trafia do obozu koncentracyjnego. Mała Danusia znajduje opiekę u sióstr szarytek.
Współcześnie. Pewnego dnia na skutek niespodziewanego splotu wydarzeń Alicja spotyka bezdomnego starszego mężczyznę, który stracił pamięć, Zygmunta, i mimo niechęci męża proponuje mu mieszkanie w swoim domku dla gości. Za wikt i opierunek mężczyzna opiekuje się jej ogrodem. Zygmunt nie wie kim jest, skąd pochodzi, nie pamięta swojej przeszłości, ale nie może się pozbyć natarczywego wrażenie, że twarz Alicji nie jest mu obca…
Czy tę dwójkę coś łączy? Dlaczego Zygmuntowi niekiedy stają przed oczami obrazy lasu, jakiejś młodej dziewczyny i czemu wciąż powraca do niego zapach konwalii…?
Książka Ewy Formelli opowiada o bezdomnym mężczyźnie, który znajduje schronienie, pomoc i opiekę u - zdawać by się mogło - zupełnie przypadkowej osoby. Alicja to kobieta o dobrej duszy, która zupełnie bezinteresownie postanawia mu pomóc, użyczając do zamieszkania domek w ogrodzie. Między tą parą, wbrew zdrowemu rozsądkowi, głosom przyjaciół i rodziny rodzi się sympatia i przyjaźń.
Jest to także opowieść o tym samym mężczyźnie, dzielnym partyzancie, który w lesie poznaje miłość swojego życia - Jadwigę, która wraz z siostrą, dzięki pomocy kuzynów, uciekła do lasu po dramatycznych przeżyciach w domu. Przeszłość jest dla Zygmunta odległym, zamglonym wspomnieniem. Żyje na ulicy, nie wiedząc dlaczego, i nie pamiętając tego, co było dawniej. Mieszkając u Alicji powoli wracają mu skrawki wspomnień, które jednak są na tyle bolesne, że tak naprawdę woli, aby się nie pojawiały.
Te historie się pięknie i lekko przeplatają, raz jesteśmy w teraźniejszości, raz płynnie przechodzimy do przeszłości. Poznajemy nie tylko ciepłego, choć zagubionego w odmętach niepamięci Zygmunta, ale również silne, dzielne kobiety. Nie tylko Alicja gra tu ważną rolę, ale także jej matka i córka.
Czytając powieść czujemy emocje bohaterów, wzruszamy się ich losem. Z ciekawością czytamy zarówno o przeszłości, jak i wydarzenia teraźniejsze. Ta książka dodaje nam otuchy, pokazując jak empatia i bezinteresowna pomoc może odmienić życie. Mimo tematyki to nie jest ciężka w odbiorze lektura. To jest lekko napisana powieść, którą czyta się bardzo szybko. Autorka nie gmatwa opowieści nagłymi i nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Domyślamy się kto jest kim i jaką odegrał rolę, ale to zupełnie nie przeszkadza, ta książka czyta się sama. Z pewnością sięgnę po inne książki Ewy Formelli, a Wam szczerze polecam tę dającą nadzieję "Kołysankę dla Łani"
Ocena: 8/10
Ocena: 8/10
https://www.instagram.com/femina_domi/ |
Ta książka znajduje się na mojej liście tych koniecznych do przeczytania. 😊
OdpowiedzUsuńPrzypadnie Ci do gustu, miłej lektury :)
Usuńbardzo fajnie brzmi lubię przeplatanie przeszłości i teraźniejszości:D
OdpowiedzUsuńTeż lubię ten zabieg w literaturze :)
Usuńto wciąga czytelnika:)
UsuńCiekawa fabuła i recenzja kusi :)
OdpowiedzUsuńCieszę się i mam nadzieję, że się skusisz ;)
UsuńMyślę, że mogłabym się zaczytać w tej książce. Mam ją na uwadze.
OdpowiedzUsuńJest to całkiem prawdopodobne ;)
UsuńZaciekawiła mnie ta książka, chociaż nie za bardzo lubię historii w tle, pomimo tego chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńJa juz czekam na swój egzemplarz
OdpowiedzUsuńWpadnę porównać wrażenia :)
UsuńJeśli znajdę dla niej czas, to postaram się ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
To krótka historia, niecałe 300 stron, a warto dla nich poświęcić wieczór :)
UsuńWędruje na listę do przeczytania :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) A jak juz przeczytasz to daj znać, czy zgadzasz się z moja opinią, czy jednak nie :)
UsuńCiekawy tytuł, dziękuję za recenzję :)
OdpowiedzUsuńProszę uprzejmie ;)
UsuńTak właśnie pomyślałam, że książka może być wzruszająca ale domyślna. Mimo to może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto. Książka nie jest długa, bardzo szybko się czyta, a historia przejmująco-urocza :)
UsuńMuszę ją sobie koniecznie przeczytać!
OdpowiedzUsuńKoniecznie! :)
UsuńLubię książki o wojennej tematyce i życiu w tamtych czasach. Muszę przeczytać "Kołysankę dla łani". Bardzo podoba mi się okładka. Niesamowicie klimatyczna. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, okładka cudna!
UsuńTego typu książki zawsze polecam mojej Mamie, o tej również jej opowiem:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Mam nadzieję, że jej się spodoba :)
UsuńDzięki za inspiracje, może kupię ją koleżance.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, pozdrawiam :)
UsuńKsiążka dla mnie. Z pewnością kiedyś ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że by Ci się spodobała :)
Usuńdelikatny tyttuł taki refleksyjny :)
OdpowiedzUsuńToi prawda i wynika z treści :)
Usuńno właśnie czytając opis obawiałam się, że będzie ciężka. Cieszy mnie, że wcale tak nie jest. Jednak po tego typu powieści sięgam rzadko, więc zastanowię się. Ale recenzja super!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńBrzmi ciekawie, nie słyszałam wcześniej o tej książce. Z chęcią bym ją przeczytała :)
OdpowiedzUsuńTo stosunkowo nowa powieść, więc możliwe, że jeszcze jej mało na blogach:) Niemniej polecam
UsuńPrzyznaję, że Twoja recenzja bardzo mnie zaintrygowała :) Z chęcią sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że tak piszesz :)
UsuńBardzo ładna okładka i dobrze, że idzie się wczuć w emocje bohaterow :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam!
zpolskidopolski.blogspot.com
To prawda, okładka w punkt!
UsuńKsiążka warta przeczytania.
OdpowiedzUsuńNa pewno tak :)
UsuńRecenzja bardzo zachęcająca, ale na razie chyba nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńRozumiem, dziękuję za miła opinię :)
UsuńMuszę koniecznie sięgnąć po tę książkę. Myślę, że mi również może się spodobać. ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest takie duże prawdopodobieństwo ;)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce i powiem, że zainteresowała mnie. Wydaje mi się taka, hm, melancholijna, ale może swoje zrobiły też piękne, subtelne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńUżyłaś bardzo trafnego słowa na opisanie tej książki :)
UsuńCiekawa recenzja, aż mam ochotę przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać :)
Usuń