września 24, 2019

Uwikłani. Tom 1 - Adriana Rak

Po dwóch mocnych kryminałach postanowiłam zresetować się obyczajówką. Mój wzrok padł na nowe wydanie "Uwikłanych", debiut literacki Adriany Rak. Okładka wznowionej powieści jest bardzo ładna, przywodzi jednak na myśl zwykłą młodzieżówkę, a nie historię ze sporym bagażem emocjonalnym, który można wnioskować po opisie. Jak dla mnie, stara bardziej pasowała do treści powieści, i jakby nie było, dojrzałych bohaterów.

 
Agata jest młodą kobietą, którą los od samego początku nie traktował dobrze. Nieudany związek z Michałem, przy którym doświadczyła ogromnego cierpienia pozostawił w jej sercu i pamięci wiele nieprzyjemnych wspomnień i uczuć. Niestety los ponownie chce z niej zadrwić, podstawiając na jej drodze kogoś, kto wywróci jej świat do góry nogami.
 
Piotr to szczęśliwy ojciec Jasia, który żyje tylko dzięki niemu. Każdego dnia musi udawać, że wszystko jest w porządku, że jest członkiem kochającej się rodziny. Stwarza pozory przed najbliższymi, co nie do końca pozwala mu być szczęśliwym. Uwięziony między tym, co trzeba, a tym, co chce, długo nie może wybrać właściwej drogi.
 
Dwoje zranionych przez życie ludzi, którzy chcą zapomnieć o tym, co było, chcą nauczyć się żyć od nowa, szukając drogi do szczęścia. Los niejednokrotnie wystawia ich na próbę pokazując, że to o czym się marzy nie zawsze jest osiągalne nawet wtedy, kiedy bardzo się tego chce.
Co spotka Agatę i Piotra? Czy kiedykolwiek wywalczą swoje prawo do szczęścia? Co kryje ich mroczna przeszłość? Na te i wiele innych pytań odpowie Wam pierwszy tom serii Uwikłani
.
Bohaterami i tytułowymi "Uwikłanymi" są Agata oraz Piotr. Dorośli ludzie, którzy spotkali się i pokochali. Niestety autorka dość szybko przeszła od 'spotkali' do 'pokochali', oszczędzając nam początkowych spotkań, rozmów, chwil, które wskazywałyby na rozwijające się emocje i uczucia tej pary. Jesteśmy świadkami jednej, może dwóch scen, w których para widzi się przed ujawnieniem 'miłości', by zaraz po nich każde mówiło już o swoim zakochaniu. Adriana Rak zdecydowała się w powieści na narrację trzecioosobową, co mnie akurat odpowiadało, nie miałam także nic przeciwko rzucanym przez narratora, powtarzającym się regularnie pod koniec rozdziałów zdań typu: "Los bowiem bywa naprawdę okrutny, o czym jeszcze nieraz ta młoda kobieta będzie musiała się przekonać"; "To właśnie dzięki tej więzi miały przetrwać jeszcze wiele smutnych momentów, o czym niestety w szybkim czasie musiały się przekonać" itd. itp. Wprowadzały one pewne napięcie, co jeszcze się wydarzy. Przeszkadzała mi natomiast powierzchowność relacji bohaterów. Uważam, że autorka mogła bardziej rozbudować te postacie, dodać im więcej możliwości pokazania się w tworzonym związku. Zarówno Agata, jak i Piotr zostali przedstawieni, jako mdli i nudni ludzie, którym zdecydowanie brakuje charakteru. Piotr to typowy pantoflarz, dla którego najważniejszy w życiu jest syn. To dla niego poświęca swoją godność i żyje w związku z kobietą, matką swojego dziecka, która go nie szanuje, poniża i zdradza. Jako człowiek dorosły i wykształcony mógłby wykazać się większym charakterem. Agata z kolei to osoba niezwykle sympatyczna i dobroduszna, monotonna i naiwna. Kocha Piotra mimo, iż wiele razy ją zawiódł.

Ciekawymi bohaterami są postacie drugoplanowe, Karolina - niepełnosprawna żona Piotra oraz Basia - przyjaciółka i współlokatorka Agaty. Charakterne, zadziorne, nieustępliwe, świetnie urozmaicają akcję i wprowadzają trochę energii. Gdyby nie one książka byłaby nudna. Mimo narracji 3-osobowej mamy wgląd w myśli bohaterów zarówno pierwszo-, jak i drugoplanowych, zostały one wydzielone w tekście kursywą i były dobrym uzupełnieniem tekstu. Dobrym pomysłem było także wprowadzenie na arenę konfliktu rodziców Piotra i ukazania ich poglądu na poruszany problem szczęścia ich syna. Poza tym umieszczenie całej historii w małym polskim miasteczku dawało duże pole do popisu nad ukazaniem sposobu myślenia ich mieszkańców w obliczu przedstawionej w powieści sytuacji.

Zamysł na fabułę powieści autorka miała niezwykle ciekawy i intrygujący. Mężczyzna, który nie kocha żony, a której jednocześnie prawie ulega, gdy ta w końcu zwraca na niego swoją uwagę, na dodatek przez swoją niepełnosprawność zdana jest na jego opiekę. Mężczyzna opiekujący się synkiem, którego matka, kolokwialnie mówiąc, ma w nosie. Czy taki mężczyzna może ułożyć sobie życie z kobietą, w której się zakochuje? Czy może porzucić żonę, której ślubował, że będą razem na dobre i na złe, aby rozpocząć nowy etap z inną? Czy może dodatkowo pozbawić ją syna? Czy Agata ma prawo wiązać się z mężczyzną, który ma żonę i dziecko? Czy w imię swojego szczęścia wolno jej wkraczać w tę rodzinę?


"Uwikłani" mogli być niezwykle dobrą powieścią obyczajową, pomysł na fabułę był naprawdę dobry, niestety wykonanie trochę za mało dopracowane. Niektóre rozwiązania banalne, inne nieprzekonujące. Natomiast sposób pisania, dający nadzieję, iż kolejne książki Adriany Rak są już dużo lepsze. Chętnie przeczytam 2 część powieści, mając nadzieję na zaskoczenie;) Jeżeli macie ochotę zapoznać się z powieścią, która ma swoje dobre i złe strony, ale którą czyta się naprawdę szybko - jeden wieczór - to serdecznie polecam :)
Ocena 5/10     

42 komentarze:

  1. Miałam przyjemność patronować tej książce wbpierwszym wydaniu i naprawdę bardzo mi się podobała. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie była zła, ale dla mnie miała trochę minusów, o których wspomniałam :)

      Usuń
  2. Przyznam, że w swoim życiu czytałam wiele debiutów które na takie kompletnie nie wyglądały. Widać było, że autor przemyślał fabułę i całość była logiczna i dobra w odbiorze. Tu może i tego zabrakło, ale...zwykle to druga książka danego autora jest najlepsza. Może i w tym przypadku tak będzie?
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam "Uwikłanych" i też uważam, że postać Karoliny wniosła wiele emocji, dzięki czemu akcja nabrała pewnych rumieńców.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wprowadzenie złego charakteru zdecydowanie zadziałało na plus w tej powieści :)

      Usuń
  4. Raczej nie sięgnę po ten tytuł ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja całkiem inaczej odebrałam tę książkę i według mnie to, że Agata, jak i Piotr zostali przedstawieni, jako mdli i nudni ludzie - zadziałało na plus, ponieważ przez to wydali mi się bardziej naturalni. Wszak w realnym świecie dużo jest takich osób, które boją się postawić na swoim, tkwiąc we własnej strefie komfortu.
    W każdym razie ile czytelników, tyle opinii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Cyrysiu za Twój punkt widzenia:) Mogłabym się z nim zgodzić, ale jeżeli mamy dwójkę bohaterów, którzy nie wnoszą właściwie żadnych emocji, z którymi nie możemy, czy też nie potrafimy się zidentyfikować, w jakiś sposób polubić czy znielubić to jest coś nie tak;) Książka powinna wzbudzać jakiekolwiek emocje, a tutaj było po prostu monotonnie i gdyby nie bohaterowie poboczni byłoby zdecydowanie zbyt nudno.

      Usuń
  6. W.pierwszym wydaniu patronowałam tej powieści. Trzymam kciuki za każdą kolejną książkę Ady bo nie boi się poruszać kontrowersyjnych tematów. Tutaj jeśli chodzi o kreację bohaterów to zgadzam się z Cyrysią

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko tutaj temat też nie do końca jest kontrowersyjny. Autorka wybrała bezpieczniejszą drogę, czyniąc z żony Piotra czarny charakter.

      Usuń
  7. Tytuł sobie zapisuję na później :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czytałam choć w planach miałam i i chyba mam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pomysł naprawdę ciekawy. Szkoda, że jednak ta książka nie jest dopracowana.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  10. Ah nie dla mnie ta książka, jakoś nie przepadam za tego typu historiami.

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że ktoś nie wykorzystal potencjału :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To debiut i nie jest najgorsze, sama na pewno sprawdzę jak wypada 2 tom :)

      Usuń
  12. 5/10 raczej mnie nie przekonuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dla mnie to taka szczera ocena. Pół na pół, zła nie była, ale miała sporo mankamentów, które zaniżają w moich oczach ocenę całości

      Usuń
  13. za słaba pozycja jak dla mnie do czytania

    OdpowiedzUsuń
  14. W najbliższym czasie na pewno nie planuję jej czytać

    OdpowiedzUsuń
  15. Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy dobrze zrobisz, wielu się podobała bardziej niż mi ;)

      Usuń
  16. Nie moja bajka, a Twoja ocena tym bardziej mnie nie przekonuje więc podziękuję
    Pozdrawiam
    subjektiv-buch.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło czytać, że ma się wpływ na wybory innych :>

      Usuń
  17. No właśnie, już ta okładka jakoś mnie odrzuca. Po Twojej recenzji raczej na pewno podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NIestety, moim zdaniem ta okładka krzywdzi ksiązkę

      Usuń
  18. Czytałam i jak dla mnie to była porażka. Drugi tom też mam, ale czeka i nie mam pojęcia kiedy sięgnę, bo jeśli wykonanie takie jak przy pierwszym to dziękuję xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż tak? Ja sięgnę, chociaż boję się banalnej banalności, w którą ta historia może przejść :(

      Usuń
  19. Jeszcze się zastanowię nad tym tytułem.

    OdpowiedzUsuń
  20. książka raczej nie dla mnie. Po obyczajówki sięgam rzadko, a ta mnie nie zaciekawiła. Odpuszczę sobie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze po kryminalach i thrillerach, gdy potrzebuję resetu :D

      Usuń

Witaj na moim blogu. Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza i dodasz go do obserwowanych. Zostaw również adres swojego miejsca, z przyjemnością Cię odwiedzę.

Copyright © Femina domi , Blogger