lipca 28, 2017
Wierny Rusłan - Georgij Władimow
lipca 28, 2017
Wierny Rusłan - Georgij Władimow
Gieorgij Władimow bohaterem powieści "Wierny Rusłan" uczynił zwierzę – psa. Autor tak ją nakreślił, że stała się ucieleśnieniem najszlachetniejszych ludzkich cech, nie tracąc przy tym swojej psiej natury. Niestety tło i rzeczywistość, w których został umieszczony spowodowały, że cechy te stały się negatywne. Historię psa Rusłana Władimow oparł na prawdziwej historii opowiedzianej przez współpracownika czasopisma „Nowyj mir” Nikołaja Mielnikowa. Opisał on wydarzenia, które miały miejsce na północy kraju, po likwidacji obozu i wypuszczeniu owczarków – konwojentów obozowych. Psy zamieszkały w pobliskiej osadzie, stroniąc od ludzi, kiedy jednak zobaczyły pierwszą manifestację ich uśpiony instynkt strażników na nowo się obudził. Z powrotem wczuły się w rolę konwojentów i poprowadziły manifestujących w zwartej kolumnie.
Książka jest w Polsce trudno dostępna, nie ma jej w księgarniach, nie wznawia się nakładu, ale jeżeli jednak gdzieś na nią natraficie polecam brać bez wahania!
Osią fabuły jest historia owczarka obozowego Rusłana, obejmująca rok z jego życia, podzielonego i ukazanego zarówno w zonie jak i poza drutem kolczastym. W powieści Władimowa odwracają się proporcje. Zwierzęta i „zwierzęcość” są bardziej ludzkie od funkcjonariuszy więzienia, a nawet od zwykłych ludzi przebywających poza obozem. Rusłan naturą przypomina średniowiecznego rycerza, jest niezłomny, silny i nieustraszony, nie zna nienawiści ani świadomego okrucieństwa. Człowieka, zwłaszcza swojego właściciela, kocha bardziej niż samego siebie; jest mu wierny i bezinteresowny. Obowiązek jest dla niego dogmatem. Pracuje nie ze strachu, ale z nakazu sumienia. Nie oczekuje żadnej nagrody, taką nagrodą jest dla niego sama możliwość służby, nie wyobraża sobie życia poza terenem zony. Nawet, kiedy ta jest już zlikwidowana, nadal żyje on nadzieją, że znowu powstanie. Zdając sobie sprawę, że Rusłan jest tworem człowieka, a właściwie systemu państwa, wzbudza w czytelniku litość i pożałowanie. Cała historia ukazana z psiej perspektywy jest przede wszystkim niezwykle smutna. Czytałam ją rozumem, sercem i duszą.
Powieść Gieorgija Władimowa nie epatuje drastycznymi scenami, okrucieństwo fizyczne jest czytelnikowi dawkowane, co paradoksalnie potęguje odbiór obozowej rzeczywistości. Zachowanie owczarka wynikało nie z okrucieństwa czy nienawiści, ale dlatego, że tak zadecydował człowiek, tego go nauczył. Książka pokazuje problem wolności i zniewolenia; katów, którzy są też ofiarami. Tresura, jakiej zaraz po urodzeniu zostaje poddany Rusłan i inne obozowe psy jest alegorią brutalnej indoktrynacji państwa, a sam pies staje się swoistym uosobieniem człowieka sowieckiego – homo sovieticusa. Powieść, strona po stronie wciąga nas i wywołuje mnóstwo emocji.
Powieść Gieorgija Władimowa nie epatuje drastycznymi scenami, okrucieństwo fizyczne jest czytelnikowi dawkowane, co paradoksalnie potęguje odbiór obozowej rzeczywistości. Zachowanie owczarka wynikało nie z okrucieństwa czy nienawiści, ale dlatego, że tak zadecydował człowiek, tego go nauczył. Książka pokazuje problem wolności i zniewolenia; katów, którzy są też ofiarami. Tresura, jakiej zaraz po urodzeniu zostaje poddany Rusłan i inne obozowe psy jest alegorią brutalnej indoktrynacji państwa, a sam pies staje się swoistym uosobieniem człowieka sowieckiego – homo sovieticusa. Powieść, strona po stronie wciąga nas i wywołuje mnóstwo emocji.
Podsumowanie: Książka jest bardzo dobrze napisana, wciąga od pierwszej strony. Spojrzenie na rzeczywistość z psiej perspektywy szokuje i skłania do refleksji. "Wierny Rusłan" to bardzo poruszająca książka, obok której trudno przejść obojętnie. Raz przeczytana zostaje z nami na zawsze. To jedna z najlepszych powieści, jaką w życiu przeczytałam.
Zdecydowanie POLECAM!
Ocena 10/10
lipca 25, 2017
"Koszmar Morfeusza"
lipca 25, 2017
"Koszmar Morfeusza"
Bardzo chętnie przemilczałabym swoją opinię o "Koszmarze Morfeusza" bo jestem nim bardzo rozczarowana. Upewniłam się tylko w swoim poglądzie, żeby serii książkowych unikać jak ognia. Niby mamy dalej tą samą historię, niby są Ci sami główni bohaterowie, ale czytając miałam wrażenie, że to jest taki zapychacz przed kolejną części. Fabuła, napięcie i cała historia opadły. Mamy za to dużo więcej perwersji i seksu. Przeczytanie tej części zajęło mi już nie dwa wieczory, ale trzy tygodnie... To, co w pierwszej części mi nie przeszkadzało, w tej zaczęło już bardzo - sceny erotyczne. Mamy tu cały miks możliwych kombinacji. Nie ma chyba nawet sensu wymieniać. Tak jak w pierwszej części, jakoś się one komponowały z fabułą tak tu to one stanowią historię. Na dodatek w moim odczuciu średnio udaną. Ściskanie pośladków przewinęło się chyba w każdej opisanej scenie erotycznej. Oczywiście rozumiem, że powieść erotyczna w głównej mierze opiera się na namiętnościach i seksie, ale pierwsza część spowodowała, iż pomyślałam, że może się pod tym ukrywać coś więcej, że powieść erotyczna może być ciekawa. Tutaj po prostu przewijałam kartki. Jedynym interesującym momentem, który jednocześnie spowodował, że sięgnę po kolejną część było zakończenie. Dobre, zaskakujące, sprawiające, że chcemy wiedzieć, co będzie dalej.
lipca 23, 2017
"Sny Morfeusza"
lipca 23, 2017
"Sny Morfeusza"
Niewinna wizyta w bibliotece
skończyła się powieścią, o której nie miałam pojęcia, że będzie erotyczną;) To
była bardzo szybka akcja; zakupy w jednej ręce, dziecko w drugiej, książki dla
dziecka w trzeciej i ostatnią kończyną złapałam książkę ze świetną, magnetyczną
okładką i opisem fabuły, który mnie mocno zaintrygował. Dopiero w domu
zauważyłam rekomendacje, które rzuciły nowe światło na owy opis ;) Mimo, iż
wcześniej nie byłam specjalnie ciekawa takich książek (czyt. erotycznych),
kojarzyły mi się z monotematycznymi, drętwymi dialogami, akcją sprowadzoną
jedynie do parteru i słabymi, nieciekawie nakreślonymi bohaterami, tak tę
zaczęłam czytać, bo naprawdę mnie zaciekawiła. Zaczęłam i przepadłam. Bardzo
dobrze przemyślana fabuła, sceny seksu, od których nie bolały oczy, bohaterzy,
wzbudzający cała masę emocji.
Tą zaskakującą książką były "Sny Morfeusza" K.N. Haner
lipca 21, 2017
Kuracja rzęs z LashVolution - efekty
lipca 21, 2017
Kuracja rzęs z LashVolution - efekty
Wracam dziś do postu z maja, w którym pisałam o odżywce do rzęs LashVolution (Wachlarz rzęs naturalnie?). Testowałam go sumienie ponad 4 tygodnie, wieczór w wieczór i mogę w końcu podzielić się efektami.
lipca 17, 2017
Kosmetyczne rozczarowanie
lipca 17, 2017
Kosmetyczne rozczarowanie
NEUTROGENA® Visibly Clear® Pink Grapefruit Oil-Free Moisturiser - krem nawilżający do twarzy
Opis producenta:
Nawilżający krem do twarzy o świeżym zapachu przeznaczony do codziennego użytku, pozostawia skórę wyglądającą pięknie i zdrowo.
- Nawilżenie: lekka formuła oil-free kremu zapewnia 24h nawilżenie bez zatykania porów. Szybko się wchłania pozostawiając skórę miękką i gładką.
- Oczyszczenie: krem wzbogacony o technologię MicroClear®, stosowany codziennie pomaga redukować istniejące wypryski i zapobiega powstawaniu nowych. Poprawia wygląd cery i pozostawia skórę bardziej gładką.
- Odświeżenie: lekka formuła z delikatną nutą różowego grapefruita zapewnia nawilżenie i pobudza zmysły, dając uczucie świeżości.
lipca 15, 2017
"Niepamięć" Jolanta Kosowska
lipca 15, 2017
"Niepamięć" Jolanta Kosowska
Książkę Jolanty Kosowskiej można określić jednym słowem - zaskakująca. Zaskakująca fabuła, zaskakujący sposób narracji, zaskakujący finał. Biorąc książkę do ręki, czytając jej opis, spodziewałam się czegoś zupełnie innego niż finalnie otrzymałam. Opis zamieszczony na okładce książki nie oddaje w pełni jej zawartości, na dodatek jest trochę niepotrzebnym spoilerem.
"Z własnego piekła nie można nigdzie uciec."
Najważniejszymi
postaciami w powieści są: wspomniana Katarzyna, Michał - rówieśnik dziewczyny i
Roman - lekarz i asystent akademicki. Tworzą oni swoisty trójkąt, w którym
miłość i przyjaźń wzajemnie się uzupełniają i przeplatają. Obaj mężczyźni zabiegają o względy
Katarzyny; popełniają błędy, jednak nie zapominają o honorze, etyce i
przyjaźni. Mimo zaistniałych okoliczności, nieporozumień, zazdrości zawsze mogą
na siebie liczyć.
Jolanta Kosowska w "Niepamięci" mistrzowsko połączyła dramat psychologiczny i kryminał. Książka z każdą kolejną stroną wciągała mnie do swojego subtelnego świata ludzkich emocji, aby nagle zmienić się w intrygującą, nieprzewidywalną zagadkę. Zaczynając czytać powieść spodziewałam się w miarę prostej powieści obyczajowej o dziewczynie, która straciła pamięć, a otrzymałam fascynującą, nieobliczalną opowieść o miłości, która naznacza (na) całe życie. Książka ukazuje ludzkie losy, w którym człowiek kocha, popełnia błędy, podejmuje trudne decyzje nie zawsze przynoszące mu szczęście. Powieść "Niepamięć" opiera się w dużej mierze na przeżyciach wewnętrznych bohaterów, ich emocjach, uczuciach. Najczęściej niewypowiedziane, przeżywane w duchu, zostały bardzo dobrze przez autorkę sportretowane. Mimo, iż w pewnym momencie następuje przesyt ciągle zmieniającymi się narratorami, ciężko się nawet zorientować kto tym razem ciągnie swoją opowieść, to jednak od książki trudno się oderwać. Autorka świetnie dozuje napięcie, wprowadzając w odpowiednich momentach kolejne intrygująca wydarzenia i powracające bohaterce, niejednoznaczne wspomnienia.
"Kto nie stoczy bitwy nie ma szans na zwycięstwo..."
Jolanta Kosowska w "Niepamięci" mistrzowsko połączyła dramat psychologiczny i kryminał. Książka z każdą kolejną stroną wciągała mnie do swojego subtelnego świata ludzkich emocji, aby nagle zmienić się w intrygującą, nieprzewidywalną zagadkę. Zaczynając czytać powieść spodziewałam się w miarę prostej powieści obyczajowej o dziewczynie, która straciła pamięć, a otrzymałam fascynującą, nieobliczalną opowieść o miłości, która naznacza (na) całe życie. Książka ukazuje ludzkie losy, w którym człowiek kocha, popełnia błędy, podejmuje trudne decyzje nie zawsze przynoszące mu szczęście. Powieść "Niepamięć" opiera się w dużej mierze na przeżyciach wewnętrznych bohaterów, ich emocjach, uczuciach. Najczęściej niewypowiedziane, przeżywane w duchu, zostały bardzo dobrze przez autorkę sportretowane. Mimo, iż w pewnym momencie następuje przesyt ciągle zmieniającymi się narratorami, ciężko się nawet zorientować kto tym razem ciągnie swoją opowieść, to jednak od książki trudno się oderwać. Autorka świetnie dozuje napięcie, wprowadzając w odpowiednich momentach kolejne intrygująca wydarzenia i powracające bohaterce, niejednoznaczne wspomnienia.
"Wspomnienia to wspaniała rzecz. Tego nikt nie może nikomu zabrać."
Mamy tutaj sportretowane życie bohaterów pełne wzlotów i upadków, bez zbędnego filozofowania. Książkę czyta się dobrze, Autorka nie pozwala czytelnikowi na nudę. Połączenie dobrze opisywanych stanów wewnętrznych bohaterów z nieprzewidywalnymi wydarzeniami, ciekawym i zaskakującym finałem dały w rezultacie intrygującą, bardzo dobrą lekturę. Z przyjemnością będę sięgała po kolejne powieści Pani Kosowskiej.
Ocena 8/10
Inne książki Jolanty Kosowskiej:
lipca 11, 2017
Przepis na pyszne filety
lipca 11, 2017
Przepis na pyszne filety
To jedno z naszych ulubionych sposobów na kurczaka, który wychodzi pyszny i soczysty. Do tego wspaniale komponujące się plasterki mięciutkiego pora, surówka z buraka i marchwi i pieczone ziemniaczki. Pychotka!
Składniki:
Składniki:
- 2 podwójne piersi z kurczaka
- 2 spore pory
- majonez
- ulubione zioła i przyprawy bądź gotowa przyprawa do kurczaka
lipca 06, 2017
"Ponad wszystko"
lipca 06, 2017
"Ponad wszystko"
"Ponad wszystko" to książka, która zupełnie przypadkowo wpadła w moje ręce. Przeczytałam jej opis na okładce, otworzyłam pierwszą stronę..... i nie odłożyłam przez cały dzień, aż doczytałam do ostatniej. Czy była to książka wybitna? Nie. Ale opowiadała bardzo ciekawą historię, napisaną niezwykle prostym, łatwo przyswajalnym językiem, w sposób, który powodował, że przez wszystkie strony odczuwałam wraz z bohaterami żal, nadzieję, ból, ciekawość.
lipca 05, 2017
Podusiom i ochraniaczom mówimy NIE
lipca 05, 2017
Podusiom i ochraniaczom mówimy NIE
Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży byłam bardzo szczęśliwa, ... ale i przerażona. Bałam się, że zrobię coś nie tak, że niechcący wyrządzę mu krzywdę Aby tak się nie stało, mnóstwo czytałam; czytałam o wychowaniu, o rozwoju psychicznym i fizycznym. Nie chciałam niczego zaniedbać. Przeszukiwałam więc internet i czytałam najnowsze badania oraz wypowiedzi specjalistów dotyczące rozwoju niemowląt i małych dzieci. Jednym z pierwszych zagadnień, w które się wgłębiałam była łóżeczkowo-wózkowa wyprawka. Coraz więcej mamy firm, czy osób prywatnych, które szyją piękne pościele, kołderki, podusie, ochraniacze, wiele więc godzin, jeszcze będąc w ciąży, spędzałam na przeglądaniu i wyszukiwaniu idealnych wzorów dla mojej, jeszcze wtedy w brzuszku, córeczki, ale.... nie kupiłam ani jednego ;)
lipca 03, 2017
"Kacper i jego sprawy"
lipca 03, 2017
"Kacper i jego sprawy"
"Kacper i jego sprawy" to zbiór krótkich, 4 stronicowych opowiadań o 4-letnim chłopczyku. Kacper ma rodziców i młodszego brata, a jego codzienność i problemy są idealnie przeniesione z rzeczywistego świata. Odczuwa on więc nocny strach związany z czającym się w kącie potworem, przeżywa frustrację związaną z nauką jazdy na rowerze, uczy się także radzić sobie z zazdrością.