marca 29, 2023

Oszustka - Aleksandra Śmigielska

Oszustka - Aleksandra Śmigielska
Przeszłości nie da się zmienić.
Można ją jednak oszukać.

Moje poprzednie życie było tajemnicą. Udało mi się oszukiwać wszystkich na tyle długo, że sama wreszcie zapomniałam, kim kiedyś byłam.

Aż do dziś.

Ktoś postanowił mi przypomnieć brud i zło, które zostawiłam za sobą. Ktoś, komu bardzo zależy na tym, aby moje kłamstwa wyszły na jaw. Kto chce zburzyć moje poukładane życie i odebrać mi to, co najważniejsze – mojego kochanego Piotra i nasze dziewczynki.
A ja nie pozwolę na to, aby stała im się krzywda. I zrobię wszystko, aby uchronić ich przed prawdą.

Wojciech Chmielarz obiecuje wspaniały thriller, od którego trudno się oderwać... no cóż, ja nie miałam z tym żadnych problemów ;) 

Książka okazało się zupełnie nie wciągająca, i zupełnie nie zaskakująca, generalnie nieciekawa. Trudno było mi się zmuszać do jej czytania, nie potrafiłam wczuć się w opowiadaną historię. Bohaterowie nie wzbudzali emocji, zagadka mnie nie intrygowała.

Główna bohaterka to kobieta, która ukrywa przed mężem, że jej matka żyje, gdy więc ta cała i zdrowa pojawia się przed jej domem blednie ze strachu, żeby nie wydało się z jakiej patologicznej rodziny pochodzi. Pomaga jej 'przypadkowy' kierowca, który potrąca kobietę. 

Tak zaczyna się akcja "Oszustki", w której bohaterka próbuje się dowiedzieć po co mamusia wróciła. Mamy więc jej monologi wewnętrzne i próby pogodzenia pracy, dzieci i 'śledztwa'. Niestety, ciągłe czytanie, że jest złą matką, próby odbierania dzieci na czas i organizowania im opieki mnie ani nie bawiły, ani nie ciekawiły. Kobieta, która prowadzi własną lecznicę dla zwierząt, jest wykształcona, i która tak bardzo bała się, że przeszłość ją dogoni zachowuje się co najmniej irracjonalnie. 

Dla mnie powieść Aleksandry Śmigielskiej była dobrym usypiaczem - co po nią sięgałam od razu robiłam się senna. Osobiście nie polecam, ale śmiało sięgajcie, aby wyrobić sobie własną opinię :)

marca 25, 2023

Miasteczko Twin Falls - Loreth Anne White

Miasteczko Twin Falls - Loreth Anne White
Bądź czujny. W każdym z nas czai się bestia
W spokojnym i sennym miasteczku brutalnie pobito i utopiono nastolatkę. Potworna zbrodnia zmieniła wszystko.

Od tego dnia minęło ponad dwadzieścia lat. Każdy doskonale pamięta, co wtedy robił. Wszyscy mają alibi dla siebie i bliskich. Nikt nie chce ponownie przechodzić przez piekło tamtej nocy.

Dla Rachel, emerytowanej policjantki, zabójstwo Leeny Rai to zamknięta sprawa. Kiedy młoda, dociekliwa podcasterka kryminalna nachodzi ją na farmie, wracają stare demony. Skazany za morderstwo Clayton Jay Pelley po latach milczenia ujawnia nowe fakty. Mieszkańców miasteczka Twin Falls ponownie ogarnia strach.
Jedno jest pewne, nie tylko Clayton skrywa mroczne tajemnice.

Loreth Anne White powraca w pełnym napięcia thrillerze inspirowanym prawdziwą zbrodnią.


Zgodnie ze znanym afrykańskim przysłowiem potrzeba całej wioski, aby wychować dziecko.

"Miasteczko Twin Falls" to bardzo zgrabny kryminał, w którym przeplatają się wątki niespełnionych ambicji, zdrady, problemów wychowawczych oraz współczesnej roli mediów, które przeniosły się do sieci.

Młoda dziewczyna, podcasterka kryminalna, postanawia wrócić do zbrodni sprzed 20 lat, która wstrząsnęła małym miasteczkiem, tytułowym Twin Falls. Tylko jej udało się nakłonić osądzonego i osadzonego za zabójstwo mordercę do opowiedzenia o zbrodni, której... rzekomo nie popełnił.

Kolejną ważną postacią w powieści jest emerytowana policjantka, która prowadziła tę sprawę. Początkowo nieufna, nie chce nawet słyszeć o tej sprawie, ale wrodzona dociekliwość nakazuje jej ruszyć tropem podcastów i jeszcze raz przyjrzeć się sprawie, Okazuje się, że nic tu nie jest tak proste, jak wiele lat temu mogło się wydawać.

Jako czytelnicy jesteśmy świadkami współczesnych wydarzeń, poznajemy okoliczności zbrodni, bohaterów, którzy w nich uczestniczyli, ale także cofamy się do przeszłości. Ta dwutorowa, ciągle przerywana narracja sprawia, że trudno nam się oderwać od powieści. Chociaż nie ma tu szybkiej akcji, panuje dynamizm w podrzucaniu tropów i rozwiązań. Nie będę jednak ukrywała, że sama zagadka kryminalna nie jest trudna do rozwikłania. Być może pojedyncze wątki zaskoczą Was, zwłaszcza jeden, który muszę przyznać, został mistrzowsko wymyślony, jednak ogólny zarys problemu nie jest trudny do rozszyfrowania. Mimo, iż intuicja podpowiada nam dobre, wybrane przez autorkę, rozwiązania książkę czyta się bardzo dobrze.

Może nie jest to wybitny kryminał, a zagadka specjalnie skomplikowana, ale jest kilka ciekawych rozwiązań. Sama książka jest także bardzo dobrze napisana, autorka wie jak zmotywować i zachęcić czytelnika do ciągłego czytania ;)

marca 21, 2023

Dom po drugiej stronie jeziora - Riley Sager

Dom po drugiej stronie jeziora - Riley Sager
Casey Fletcher, niedawno owdowiała aktorka, aby uciec przed dziennikarzami, wyjeżdża do domu rodzinnego nad jeziorem w stanie Vermont, licząc na odrobinę świętego spokoju. Uzbrojona w lornetkę oraz spory zapas alkoholu spędza czas na podglądaniu Toma i Katherine Royce’ów, pary mieszkającej w domu po drugiej stronie jeziora.

Wszystko w Royce’ach wydaje się idealne. Ich małżeństwo. Ich dom. Sielankowe jezioro, nad którym stoi. Ona jest eksmodelką, a on docenianym innowatorem technologicznym.
Kiedy Katherine nagle znika, Casey za wszelką cenę chce się dowiedzieć, co się stało z sąsiadką. Po kolei odkrywa coraz mroczniejsze tajemnice kryjące się tuż pod powierzchnią pozornie perfekcyjnego małżeństwa Royce’ów.

Zapewne podobnie jak Casey myślisz, że wiesz, dokąd zmierza ta historia.
Pomyśl jeszcze raz.
Ponieważ kiedy otworzysz drzwi do tajemnic i obsesji, po drugiej ich stronie znajdziesz nie to, czego się spodziewasz.

Dawno nie czytałam tak rozczarowującej, przekombinowanej powieści. Gdzie sens, gdzie logika? To nie thriller, tylko paranormal absurdus. Po przeczytaniu trudno mi uwierzyć w te wszystkie pozytywne opinie. Oczywiście gusta są różne, szanuję, chociaż co do tej książki zupełnie nie podzielam ;) Żeby mi się spodobała musiałabym śladem głównej bohaterki sięgnąć po kieliszek... albo dziesięć ;)

Główna bohaterka po śmierci męża nadużywa alkoholu, więc matka odsyła ją do domku nad jeziorem. Córka (dorosła) potulnie (chociaż tak naprawdę nie chce) spełnia prośbę matki i siedzi w domku,  pijąc oraz poznając sąsiadów. Jednych, początkowo przez lornetkę. Na pewno domyślacie się już, że coś z tymi sąsiadami musi być nie tak - oczywiście macie rację. Tak bardzo jest nie tak, że pewnego dnia sąsiadka z podglądanego domu znika, a podglądaczka z pomocą innego sąsiada rozpoczynają śledztwo.  

Ponad połowa książki to obraz pijącej kobiety, chwytania za lornetkę i poznawania sąsiadów, druga połowa to śledztwo, a końcówka to śmiech z przedstawionego absurdalnego zakończenia. Liczyłam na końcowy plot twist, coś co wynagrodzi mi nudę, którą czułam przez większość czytanego tekstu, ale nie taką głupotę. Ni to horror, ni komedia. 

Porównując do "Wróć przed zmrokiem" to... nie ma czego porównywać. "Dom po drugiej stronie jeziora" nie powinien nawet stać obok wcześniejszej powieści Riley Sager.

Nie polecam.


Inne książki autora:


marca 19, 2023

Łączniczka - Magdalena Knedler

Łączniczka - Magdalena Knedler
Odważna powieść o Annie Smoleńskiej, zapomnianej bohaterce i twórczyni Znaku Polski Walczącej.

Wojna ma wiele imion. Jednym z nich jest KOBIETA.

Anna nie nosi sukienek, ma krótkie włosy i zawsze usuwa się w cień. Zamknięta we własnym świecie, nie lubi rozmawiać. Kiedy wybucha wojna, przestaje liczyć się dla niej cokolwiek oprócz pomocy innym. I to za wszelką cenę, bo przełamuje swoje bariery i angażuje się w walkę. Podaje paczki i grypsy, monitoruje więzienia, przekazuje informacje o ofiarach ich rodzinom. Pewnego dnia dowiaduje się o konkursie na projekt Znaku Polski Walczącej. Anna rysuje kotwicę i… zwycięża!

Symbol coraz częściej straszy nazistów z murów i ścian kamienic, a Polakom dodaje otuchy w walce. Wtedy Anna zostaje nakryta przez gestapo. Poddana torturom, nie wydaje nikogo i trafia do obozu w Auschwitz. Chociaż nie może aktywnie walczyć, jej znak wciąż niesie nadzieję na zwycięstwo.

Łączniczka to poruszająca opowieść o tym, że inność to siła, która zmienia świat. Inspirowana prawdziwymi zdarzeniami, rzuca też nowe światło na rolę kobiet w okupowanej Warszawie.


Zacznę od tego, iż Magda Knedler nie jest moją ulubioną autorką. W przeczytanych książkach przeszkadzał mi przede wszystkim rozwlekły styl. A jednak kolejny temat, a właściwie postać, którą autorka postanowiła przybliżyć czytelnikowi na tyle mnie zaintrygował, że postanowiłam dać jej szansę. 
I na szczęście tym razem się nie zawiodłam.

Tytułową łączniczką, której losy w swojej najnowszej książce opisuje Magda Knedler jest Anna Smoleńska. Niezwykle ciekawa postać, którą naprawdę warto bliżej poznać. Wbrew opisowi, który kładzie nacisk na stworzenie przez Annę symbolu Polski Walczącej, kobieta ma zdecydowanie więcej zasług na swoim koncie. Interesującym faktem jest, że przez swoją osobowość wszystkie rzeczy, wszystkie sprawy, których się podejmowała, które robiła, zdają się nabierać jeszcze większej rangi. Relacje międzyludzkie kosztowały ją mnóstwo wysiłku, a jednak podejmowała się ich w imię wyższych celów. Nie będę Wam za dużo opisywała, ponieważ bardzo bym chciała, żebyście poznali ją 'osobiście' - zasłużyła sobie na to.

W książce większość wydarzeń dzieje się w czasie II wojny światowej, w Warszawie. Akcja ściśle skupia się wokół Anny Smoleńskiej, jej zachowaniu, działań, wokół jej rodziny i znajomych., którzy również są niezwykle ciekawymi postaciami. Jednak to ona - Anna jest absolutnym centrum powieści. Sprawa znaku Polski Walczącej zajmuje tu naprawdę mało miejsca, jest epizodem w jej działalności, która niestety, kończy się w obozie zagłady Auschwitz.


Tym razem czuję się w pełni usatysfakcjonowana powieścią, która stworzyła Magda Knedler. Nie ma tu niepotrzebnych wątków, tzw. zapychaczy, od początku do końca zaznajamiamy się z historią Anny opisaną tak, że nie chce się przerywać czytania. Zapewniam Was, że jak zaczniecie to w nią wsiąknięcie. 

"Łączniczka" to bardzo dobrze napisana powieść biograficzna, którą szczerze i gorąco polecam.  Dziękuję Wydawnictwu Mova za możliwość przeczytania.

marca 12, 2023

Sekrety kobiecych dusz. Saga Krynicka t. 1 - Edyta Świętek

Sekrety kobiecych dusz. Saga Krynicka t. 1 - Edyta Świętek
W pozornie spokojnym uzdrowisku krzyżują się losy kuracjuszy, przyjezdnych i mieszkańców. Jest rok 1894. Aurelia mieszka wraz z teściami w zamożnej posiadłości w Krynicy. Po tragicznej śmierci męża obawia się o swoją przyszłość. Jest przecież tylko zwykłą chłopką z łemkowskiej chaty, którą mąż wprowadził na salony. Nie wszystkim w rodzinie się to podoba.

Wkrótce Aurelia zaprzyjaźnia się z Matyldą, dobrze urodzoną i wpływową osobą, która przyjechała latem do uzdrowiska. Kobiety dzielą się ze sobą wszystkimi troskami i radościami. Przenikliwa natura Matyldy prowadzi do odkrycia niezwykłego sekretu, który na zawsze zmieni życie kilku osób.

Edyta Świętek przenosi nas do świata, w którym pochodzenie stawiano na pierwszym miejscu, a za rodzinne tajemnice oddawano życie. W tej opowieści odnajdziecie swoje historie, walkę o szczęście, spełnienie i poszukiwanie własnej tożsamości.


W końcu doczekałam się historii, która sięga dalej niż II wojna światowa. W końcu dostałam coś na miarę świetnej sagi Marzeny Rogalskiej "Czas tajemnic". 

Edyta Świętek przenosi nas do roku 1894 do Krynicy. Czasy opisane w książce to jeszcze okres zniewolenia kobiet. Pojawia się raczkujący jeszcze w Polsce ruch Sufrażystek, mamy jeszcze widoczny podział klasowy, który nie uznaje mezaliansu, mamy kobiety z niższych warstw społecznych, które marzą o dobrym zamążpójściu i są gotowe na wiele, by to osiągnąć,  na ogół niszcząc siebie, swoją reputację i marzenia o dobrej przyszłości. Bardzo ciekawie pokazane jest środowisko Łemków. Muszę przyznać, że nie interesowałam się ich historią, a co za tym idzie w ogóle jej nie znałam. Dla mnie więc, najnowsza powieść autorki ma też walory edukacyjne.

Sama treść dotyczy spraw uniwersalnych, aktualnych i w dzisiejszym świecie, czyli miłości i macierzyństwa. Do głosu autorka dopuściła całą gamę kobiecych postaci. Starsze i młodsze, dobrze sytuowane i biedne, zależne i niezależne, kochane i wykorzystywane. Mężczyźni są tu dodatkiem do ich problemów, często ich sprawcami, ale stanowią jednak tło kreślonych wydarzeń. Pierwsze skrzypce grają kobiety. Główną bohaterką, będącą osią powieści jest Aurelia. Kobieta pochodząca z łemkowskiej rodziny, w której zakochuje się bogaty młodzieniec. Historia jak z bajki, choć z zakończeniem raczej nie-bajkowym. W galerii bohaterek mamy także Matyldę, młodą mężatkę, która bardzo pragnie dziecka. Kobiety te zaprzyjaźniają się, i odkrywają pewną tajemnicę...

Pierwszy tom Sagi krynickiej Edyty Świętek zdobył moje serce, chociaż jak wiecie (albo i nie), rzadko sięgam po kilkutomowe historie. Jestem ciekawa co jeszcze stanie na drodze bohaterom, kto jeszcze pojawi się na kartach powieści, a trzeba tu zaznaczyć, że autorka miesza bohaterów historycznych z wymyślonymi. Jak rozwiąże się sytuacja nie tylko bohaterów pierwszoplanowych, ale także pobocznych, z których Eudokia i Nikifor wzbudzili moje największe współczucie. Krynica i jej historia również wzbudziły moje zainteresowanie. Rozwój miasta, jego podział i wielonarodowość stanowią ciekawy wątek, który chętnie będę śledziła dalej.

Polecam Wam tę historię i czekam na kolejny tom :)

Tom 4 - "Uroki promiennych dni"

marca 10, 2023

Smoczy autor - Paweł Gołuch. Patronat medialny

Smoczy autor - Paweł Gołuch. Patronat medialny
Jak uleczyć pamięć króla? Gdzie ukrył się autor? I jak go dogonić, skoro wszystko już zostało napisane?Janek i Karolina wyruszają na poszukiwanie autora, który jako jedyny może zdjąć klątwę z króla Władysława. Sprawa jednak nie jest prosta, bo jak znaleźć kogoś, kto nie jest postacią z bajki, ale sam ją napisał? Rozwiązując kolejne zagadki, depczą autorowi po piętach, choć i tak wciąż pozostają o krok za nim. A kiedy są już blisko, spotykają kogoś, kogo nigdy w życiu nie chcieliby spotkać.


Paweł Gołuch powraca do Smoczych Kronik w iście mistrzowski sposób. Mamy napięcie, mamy tajemnice, mamy przygodę i mamy morał - i to nie jeden. A wszystko to przekazane w niezwykle przystępny dla dziecka sposób mimo, iż przekazywane wierszem. Rymy składają się tu w wydarzenia, które pędzą, nie dając czytelnikowi wytchnienia. Podróż goni podróż, a cel to zdaje się przybliżać, to oddalać. Tajemniczy Autor, postać wręcz mityczna, umyka pościgowi, w którym dogonić go próbują Janek i Karolina. Młoda para nie działa jednak sama. Autor pokazuje siłę przyjaźni, która nie opuszcza w potrzebie, trwa gotowa na wszelką pomoc.


W Smoczym autorze pojawiają się zarówno nowi bohaterowie, jak i ci wspominani we wcześniejszych tomach. Tutaj zyskują okazję do wyjaśnienia starych waśni. Autor pozwala na rehabilitację bohaterów i naprawienie złych uczynków.

To na co szczególnie chciałabym zwrócić uwagę to subtelny sposób, w jakim autor przemyca mądrości życiowe. Nie epatuje morałem, ale przemyca go w treści wydarzeń. Dzieci, nienachalnie przyswajają pozytywne wzorce, poznając jednocześnie, nie tylko tajemnicę autora, ale także uświadamiając sobie jaki same posiadają ogromny dar. 


Brawa dla Pawła Gołucha za stworzenie rymowanej historii w trzech aktach, która tak pięknie zatoczyła koło, zabierając małych czytelników w podróż pełną przygód i niebezpieczeństw. Pozwoliła odkrywać sekrety i tajemnice, których rozwiązanie ostatecznie czeka na Was w Smoczym autorze.
POLECAM!


Pozostałe książki z cyklu Smocze Kroniki:



Na moim Instagramie oraz na facebook'u odbywa się rozdanie, w którym są przewidziane dwie nagrody do wyboru - albo cały pakiet "Smoczych Kronik", albo tylko 3 tom - serdecznie zapraszam :)


marca 06, 2023

"Smoczy autor" Paweł Gołuch - zapowiedź patronacka

"Smoczy autor" Paweł Gołuch - zapowiedź patronacka
Kochani, już 17 marca ukaże się kolejna odsłona Smoczych Kronik
I tym razem na bohaterów książki czeka prawdziwa karuzela niezwykłych przygód, a wszystko po to, by odnaleźć tajemniczego Autora...

💛"Smoczy autor" ukazuje się pod moim patronatem, więc wiadomo, że jest to dobra i wartościowa seria, którą szczerze polecam 😉👌💛

Seria rekomendowana jest dla dzieci 6+


Opis: 
Jak uleczyć pamięć króla? Gdzie ukrył się autor? I jak go dogonić, skoro wszystko już zostało napisane?
Janek i Karolina wyruszają na poszukiwanie autora, który jako jedyny może zdjąć klątwę z króla Władysława. Sprawa jednak nie jest prosta, bo jak znaleźć kogoś, kto nie jest postacią z bajki, ale sam ją napisał? Rozwiązując kolejne zagadki, depczą autorowi po piętach, choć i tak wciąż pozostają o krok za nim. A kiedy są już blisko, spotykają kogoś, kogo nigdy w życiu nie chcieliby spotkać.

W związku z premierą będzie oczywiście rozdanie😊 
Czytaliście wcześniejsze tomy?

marca 01, 2023

Ten drugi - Książę Harry

Ten drugi - Książę Harry

Był to jeden z najbardziej przejmujących obrazów dwudziestego wieku: dwóch młodych chłopców, dwoje książąt idących za trumną matki. Świat patrzył w smutku – i przerażeniu. Kiedy Diana, księżna Walii, została pochowana, miliardy ludzi zastanawiały się, co książęta muszą myśleć i czuć – i jak potoczy się ich życie.

Teraz Harry w końcu opowiada swoją historię.

Ten drugi, książka pełna surowej, niezachwianej szczerości, jest na wielu poziomach przełomowa dzięki przenikliwości, serii olśnień, samoanalizie i ciężko wywalczonej mądrości na temat wiecznej mocy miłości, która triumfuje nad żalem.


Wiele osób nie chce sięgnąć do autobiografii księcia Harrego ze względu na jego rzekomą hipokryzję. W końcu odciął się od rodziny i wyjechał po to, żeby prasa dała jemu i jego najbliższym spokój. Głosów, że chodzi tylko o pieniądze nie brakuje.  Też mnie dziwiły ich decyzje, ale sięgnęłam do autobiografii. Chciałam poznać ich/jego punkt widzenia. Nie jestem jakąś zapaloną fanką rodziny królewskiej. Diana i jej synowie wzbudzali moją sympatię i współczucie, Camilla i Karol - niesmak. Tyle. Dlatego też sięgnęłam do książki. Przeczytałam co książę miał do powiedzenia i już wiem, dlaczego to zrobił.... i rozumiem.

Autobiografia obfituje w wiele wydarzeń, jedne ciekawsze, inne wg mnie niepotrzebne. Ale nie one grają tu pierwsze skrzypce. Harry, przede wszystkim, zaprosił nas do swojego umysłu i do świata swoich emocji. Czytanie jego wspomnień o mamie, ojcu, życiu w rodzinie królewskiej po śmierci jedynej osoby, która ofiarowywała mu prawdziwą, namacalną bliskość było przykre. Ten chłopiec był za mały, żeby poradzić sobie z taką tragedią, a wychodzi na to, że nie miał innego wyjścia. Być może ten brak wsparcia powodował, że jego dorosłe decyzje nie zawsze były 'rozważne'. 

Czytałam wiele głosów, że książę w swojej autobiografii wręcz pastwi się nad swoją rodziną. Nie mogę się z tym zgodzić. Wręcz przeciwnie. Początkowo wszystko i wszystkich usprawiedliwia. Chłód, który ma swoje poważne uzasadnienie sugerowane w autobiografii, tyczy się w zasadzie jednej osoby z rodziny królewskiej. Na resztę jej członków leje się smutek, żal i ogromne rozczarowanie. 


"Ten drugi" to smutny obraz nieszczęśliwego dziecka, który za wcześnie stracił mamę, który popełniał błędy na oczach całego świata, a cały świat wystawiał mu opinię i naklejał łatki. Rodzina w tym czasie odwracała oczy. W końcu zaświecił dla niego promyk nadziei i miłości, który jednak szybko zalała fala hien (czyt. paparazzi) i znowu Harry został sam. Symboliczne jest to, że w książce są tylko dwie fotografie. Dwie kobiety, które kochał i które kochały jego. 

Nie będę nakłaniała Was do sięgnięcia po autobiografię księcia, bo to jest autobiografia chłopca, który od najmłodszych lat niósł w swoim sercu samotność, smutek i żal. Mam nadzieję, że tak na nią spojrzycie - nie szukając ploteczek i dram, bo chyba jednak nie taki był cel jej napisania. Myślę, że Harry po prostu w końcu nie wytrzymał. Przelała się u niego czara goryczy i żalu. Być może kiedyś jego rodzina odpowie na zarzuty zawarte w autobiografii, być może z ich perspektywy wszystko wyglądało inaczej, chociaż... chyba jednak ich skostniałe obyczaje nigdy na to nie pozwolą. W każdym razie zanim ocenicie Harrego na podstawie doniesień prasowych przeczytajcie tę książkę, być może i Wasza pespektywa ulegnie zmianie. 

POLECAM!
Copyright © Femina domi , Blogger