stycznia 30, 2019

Sernik królewski

Sernik królewski
Chciałam się dzisiaj podzielić przepisem na moje ulubione pieczone ciasto, czyli SERNIK. Jeżeli przeglądacie moje zakładki i odwiedziliście tę z napisem - przepisy to na pewno zauważyliście, że wszystko, co się tam znajduje nie wymaga specjalnych umiejętności, ani nie pochłania mnóstwa czasu. Tak też jest z tym sernikiem. Trochę czasu trzeba poświęcić - polecam zaangażować dzieci - ale jest łatwe do wykonania. Sernik królewski jest zdecydowanie moim ulubionym typem sernika. Pyszne kakaowe ciasta, starte na dużych oczkach nie tylko wspaniale smakuje, ale i ładnie wygląda. A pomiędzy nimi delikatny, wspaniały ser...

stycznia 23, 2019

Wczoraj - Felicia Yap

Wczoraj - Felicia Yap
Kto mnie odwiedza na Instagramie wie, że ostatnio bardzo marudziłam na dwa przeczytane, a kiepskie thrillery. Pierwszy na blogu już opisałam, była to "Nieznajoma w domu", drugim jest powieść Felicji Yap "Wczoraj". Mimo, iż już z góry wiecie, że moja ocena pozytywna nie będzie to mam nadzieję, że doczytacie do końca bo postaram się wyjaśnić dlaczego uważam ją za słabą.


Zacznijmy od opisu fabuły:  

Claire to monoska. Podobnie jak trzy czwarte Brytyjczyków jej pamięć krótkotrwała obejmuje zaledwie jeden dzień. Awans społeczny zawdzięcza małżeństwu z Markiem, duosem, którego pamięć sięga dwa dni wstecz. Mark jest znanym pisarzem, właśnie stawia też pierwsze kroki w polityce. Są razem szczęśliwi, a przynajmniej to właśnie Claire zapisała w swoim dzienniku. Do czasu, gdy nurt rzeki Cam wyrzuca na brzeg kobiece ciało. W policyjnym śledztwie wszystkie tropy prowadzą do Marka... (opis wydawcy).

stycznia 20, 2019

"Nieznajoma w domu"

"Nieznajoma w domu"

Karen to młoda mężatka, dobrze sytuowana, (głównie dzięki małżeństwu z Tomem), którą poznajemy gdy z nieznanych przyczyn, po brawurowej jeździe, ulega poważnemu wypadkowi. Po wypadku nie pamięta dlaczego i skąd jechała. Nie pamięta niczego z feralnej nocy, podczas której jak się szybko okazuje, doszło do morderstwa młodego mężczyzny z czym szybko zaczyna ją łączyć policja...

Powieść Shari Lapeny zaczyna się jak klasyczny thriller i jest zapowiedzią dobrze spędzonego czasu. Niestety, tylko do czasu. 

stycznia 16, 2019

Dziewczyna z gór - Małgorzata Warda

Dziewczyna z gór - Małgorzata Warda
Co to jest za książka!!! 
Zostałam zmasakrowana, powalona i chyba nadal jestem w szoku. Gdyby nie to, że właśnie skończyłam to przeczytałabym ją jeszcze raz!


Nadia była tylko jedenastoletnim dzieckiem, kiedy młody mężczyzna porwał ją z przyczepy kempingowej, stojącej na tyłach domu rodziców, i wywiózł na pustkowie w górach, do chaty położonej w rozległych lasach, gdzie nie docierały dźwięki cywilizacji, żadna droga nie prowadziła do innych zabudowań, a nocami pojawiały się wilki. Sama ze swoim porywaczem dziewczynka musiała nauczyć się nie tylko życia w lesie, ale też zrozumieć, kim jest ten mężczyzna i dlaczego to właśnie ją skazał na taki los. Odkrycie tajemnicy zmieniło wszystko. 

Po latach porwanie Nadii pozostaje nierozwiązaną sprawą w policyjnych kartotekach. Tymczasem młoda kobieta w górach prosi przypadkowego kierowcę o pomoc. Sprawa Nadii może zyskać nowe oblicze. Dlaczego dopiero po tylu latach? 


******

Opis oraz okładka zrobiły swoje - zaintrygowały, zaciekawiły, sprawiły, że musiałam ją wypożyczyć. A jednak w domu zaczęłam czytać najpierw thriller Shari Lapeny, a następnie Felicii Yap. Dlaczego wydawało mi się, że będą ciekawsze? Nie wiem. Okazało się, że Małgorzata Warda, nasza rodzima pisarka, pobiła je w pierwszej rundzie i to nokautem. Książka "Dziewczyna z gór" to powieść obok której nie przejdziecie obojętnie. Wessie Was w mrok, w którym dobro miesza się ze złem, w którym złe czyny nie do końca można nazwać złymi, w którym bohaterowie nas złoszczą, wzbudzają współczucie, i całą gamę innych uczuć i emocji, którymi autorka poprzez działania bohaterów żongluje jak chce, a my możemy się temu tylko poddawać.


Nadia dorasta w normalnej kochającej rodzinie. Ma przyjaciół, oparcie w rodzicach oraz ukochanej cioci, ... aż pewnego dnia obok jej łóżka staje mężczyzna, który wyrywa ją z tego świata i tworzy własny, z dala od cywilizacji, z jedynymi sąsiadami wilkami. Nie znamy jego motywacji, nie wiemy kim jest. Wszystkie karty autorka odkrywa powoli, rozgrzewa naszą ciekawość, dawkuje fakty, ale robi to po mistrzowsku. Książka jest świetnie napisana, nie ma w niej zbędnych rzeczy, styl jest dopracowany, nie można się przyczepić ani do niego, ani do konstrukcji powieści.

Czytając opis książki aż trudno uwierzyć, że można tak poprowadzić fabułę by nasze postrzeganie bohaterów i ich motywów zmieniało się jak w kalejdoskopie. Czy to możliwe by współczuć postaci, która odebrała dziewczynce 14 lat życia?? Która 'wyrwała' dziecko z rąk rodziców? Czy można kibicować porywaczowi?? I jak w tym mieć jeszcze współczucie dla rodziców? Ojj trudne dylematy. Autorka po mistrzowsku prowadzi nas po meandrach emocji, nie daje wytchnienia, wyciąga okoliczności, które stawiają - niby - prostą sprawę na głowie. Czytałam i dałam się wodzić za nos. Zostałam zaskoczona wyjaśnieniem, a gdy myślałam, że największa tajemnica w powieści została rozwiązana, autorka zaserwowała mi kolejny zwrot.


Podsumowanie: "Dziewczyna z gór" to połączenie powieści obyczajowej, thrillera psychologicznego, a nawet kryminału. Z każdej strony czeka na nas cios, którego się nie spodziewamy. Ta książka zmusza nas do myślenia, stawia pytania, na które nie ma dobrych odpowiedzi. "Dziewczyna z gór" powinna mieć podtytuł "Pozory mylą". POLECAM!
Ocena: 9/10



stycznia 11, 2019

"Wiara, miłość, śmierć"

"Wiara, miłość, śmierć"

Czy w świecie pełnym przestępstw można jeszcze w cokolwiek wierzyć?
Duisburg. Na moście nad Renem stoi policjant gotowy do skoku. Duchowny Martin Bauer, chcąc go powstrzymać, wspina się na barierkę i sam rzuca się w toń. Zaskoczony funkcjonariusz skacze mu na pomoc. Wspólnie dopływają do brzegu. Bauer zaryzykował i wygrał. Jednak kilka godzin później policjant ginie po upadku z dachu garażu. Wszystko wskazuje na samobójstwo − przeciwko mężczyźnie toczyło się dochodzenie w sprawie nadużyć finansowych. Bauer nie wie już, w co ma wierzyć, a rodzina zmarłego tylko pogłębia jego wątpliwości. Szukając prawdy, stawia wszystko na jedną kartę… 
(opis wydawnictwa) 

stycznia 05, 2019

"Mów szeptem"

"Mów szeptem"
Sięgacie do książek, których bohaterami są nastolatkowie? Ja ostatnio coraz rzadziej. Denerwuje mnie spłycanie problemów młodych ludzi, ograniczanie ich do kwestii łóżkowych, pierwszych miłości przedstawianych mdło i po prostu nieciekawie. Mimo to i tak gdy jest okazja pożyczam coś z nurtu literatury młodzieżowej, na nostalgię nie ma rady. Tym razem w moich rękach zagościła książka, której okładka mówi - przeczytaj mnie! Pierwsze wrażenie więc bardzo dobre, opis z okładki...

Młodzi. Samotni. Rozdarci.

Witek to miłośnik Szekspira i geniusz matematyczny, który rozumie liczby lepiej niż ludzi. Chłopak ma też rzadki dar i widzi słowa jako kolory. Pomimo tego, że świat Witka jest bogaty, to samotny, bo nie ma w nim przyjaciół.

Kiedy w szkole pojawia się nowa uczennica, Witek od razu zwraca na nią uwagę. Nie zniechęca go to, że Magda jest skryta i małomówna. Dziewczyna go bardzo intryguje i chociaż Witek nie szuka miłości, to postanawia, że musi poznać ją bliżej.

Oboje są zupełnie różni, a jednak do siebie podobni. Oboje są samotni, bo uważają, że lepiej być samemu niż kochać i cierpieć. Kiedy spotka ich tragedia, zrozumieją, że tylko miłość pozwoli im przetrwać
.
(opis wydawnictwa)

stycznia 04, 2019

Podsumowanie 2018 roku

Podsumowanie 2018 roku
Czy jest lepszy czas na podsumowania niż koniec starego i początek nowego roku? Chyba nie...

Zacznę od tego, że mijający 2018 był chyba najgorszym rokiem w moim życiu. To co planowałam od dawna, do czego sumiennie się przygotowywałam okazało się największym koszmarem mojego życia. Remont - słowo klucz wszystkich nieszczęść. To przez niego, na blogu, w stosunku do 2017 roku jest o 30(!) wpisów mniej. Niestety całkowicie mnie przyblokował, gdyż miałam baaardzo ograniczony dostęp do internet. Nie powstało wiele wpisów okoloremontowych, w których chciałam zawrzeć swoje inspiracje, omówić ciekawe zagadnienia itp. Zamiast skupić się na wybieraniu firanek, czy lamp prawie pół roku walczyłam z pseudofachowcami.
Koszmar, koszmar, koszmar.

stycznia 01, 2019

Życzenia noworoczne

Życzenia noworoczne



Copyright © Femina domi , Blogger