kwietnia 29, 2019

Michel Mercier

Michel Mercier
Jak traktujecie swoje włosy?
Ma dla Was większe znaczenie skład kosmetyków? Stosujecie szampony, odżywki, maski, czy raczej stawiacie na minimalizm i produkty 2w1? A zwracacie uwagę na to, czego używacie do czesania? Ja niespecjalnie dużo czasu poświęcam włosom, (niestety), co widać też po produktach, których używam <klik>. Dlatego też, gdy w prezencie otrzymałam szczotkę Michel Mercier - zdziwiłam się. Do tej pory używałam zwykłej, drogeryjnej, jednej z tańszych. I chociaż narzekałam na nią, ciężko było rozczesać splątane po kąpieli włosy, nie przychodziło mi do głowy by szukać innej. Inna przyszła do mnie sama...


kwietnia 17, 2019

"Czterdzieści minus"

"Czterdzieści minus"
Zapewne każdy z Was może przywołać z pamięci film lub serial, opowiadający o grupie przyjaciół. Moim ukochanym, do którego wracam, i który chyba nigdy mi się nie znudzi to: Przyjaciele. Specyficznym typem filmu/serialu o przyjaźni jest ten, w którym bohaterki to kobiety. Grupa kobiet, która ma dziwnie pokręcone życie, zawsze znajdzie czas na spotkanie z przyjaciółkami i zawsze jest to spotkanie zakrapiane. Banał, prawda? Niestety takim banałem była dla mnie książka "Czterdzieści minus". Schematyczna, cukierkowa, nie-życiowa, z kontrowersyjnym wątkiem, dla, jak mi się wydaje, nowoczesnych, wyluzowanych, otwartych kobiet, ale raczej grubo poniżej 40, a nawet 30 lat.

 
Krzepiąca powieść obyczajowa o sile kobiecej przyjaźni.
Z klimatycznym Wrocławiem w tle.
Anita to właścicielka upadającej czekoladziarni. Magda właśnie się dowiaduje, że jest w ciąży i że zdradza ją mąż. Aśka, rozchwytywana przez klientów stylistka, dusi się w nieudanym małżeństwie. Karola wciąż trafia na nieodpowiednich facetów, którzy zostawiają ją ze złamanym sercem. Wszystkie dziewczyny są przed czterdziestką - łączą je wieloletnia przyjaźń i umiejętność rozwiązywania każdego problemu w pięć minut. Oraz miasto, które jest świadkiem ich wzruszeń, wieczorów zakrapianych winem, wielkich planów i zawiedzionych nadziei. To właśnie krętymi uliczkami Wrocławia podążają ku miłości. 

kwietnia 11, 2019

"O miłości bez litości"

"O miłości bez litości"
Dobra i zabawna powieść obyczajowa to rzadka rzadkość. Wiele już czytałam książek, które były reklamowane, jako zabawne, a które okazywały się mocno w tym temacie przereklamowane. Okładka "O miłości bez litości" Katarzyny Augustyniak-Rak obiecuje czytelnikowi płacz ze śmiechu. Liczyłam na to, a jak było?

Poznajcie samotną, dobiegającą czterdziestki lekarkę obdarzoną przez los dystansem do siebie i lekkim upodobaniem do alkoholu. W jej monotonne życie wkracza lokalny dziennikarz, który wciąga ją do swojego prywatnego śledztwa. Mężczyzna nie jest zbyt lotny w swym fachu, a w dodatku durzy się w lekarce. Tymczasem ona wciąż kocha się w pewnym zaginionym przed laty himalaiście. Żeby było ciekawiej, nieźle namieszał tu Mick Jagger… „O miłości bez litości” to czysta akcja – wartka, wciągająca i pełna zwrotów. Poza tym zabawne dialogi, dużo humoru i kilka neurotycznych postaci, które niezbyt dobrze radzą sobie w życiu.

kwietnia 05, 2019

"Ja, królowa" Renata Czarnecka

"Ja, królowa" Renata Czarnecka
Któż z nas nie ma czasem ochoty zajrzeć komuś do domu, zobaczyć jak żyją inni?

A jak jest możliwość zaglądnięcia na dwór królewski to ta ochota jest większa, a przynajmniej u mnie takowa była. Gdy więc Wydawnictwo Książnica ogłosiła, że szuka zainteresowanych przeczytaniem książki "Ja, królowa" prędziutko się zgłosiłam. W ten sposób trafiłam na polski dwór królewski, zatopiłam się w intrygach, romansach, ówczesnej polityce, rozterkach, śmierci. Wciągnęłam się w opowieść o polskiej królowej z dalekiego kraju, która zawładnęła sercem króla Zygmunta, która jednak nie do końca zawładnęła poddanymi. Inteligentna, sprytna, uważana za piękność nie była jedynie miłym dodatkiem, była prawdziwym cichym politykiem, której losy mocno mnie zafascynowały.

kwietnia 02, 2019

Biedne dziecko - CUKIER

Biedne dziecko - CUKIER
Pierwsza ciąża to czas, gdy wszystko staje na głowie, (podobno przy drugiej wszystko już jest inaczej i na większym luzie;)). W każdym razie dla mnie oznaczało to ogromny przeskok w życiu, stawiało przede mną ogromne wyzwanie, narzucało podjęcia się nowej, obcej, a niezwykle odpowiedzialnej roli - MATKI. Do 'sprawy' podeszłam dość zadaniowo. Bałam się jak cholera, żeby u dzidziusia i z dzidziusiem było wszystko dobrze, żebym nigdy nie mogła sobie zarzucić, że czegoś nie zrobiłam, czy nie dopilnowałam. Odstawiłam kawę, czarną herbatę, od słodyczy samo mnie odrzuciło i oczywiście czytałam;)

kwietnia 01, 2019

Podsumowanie marca

Podsumowanie marca
Jaki był dla Was miniony miesiąc? Miało w nim miejsce coś dla Was przełomowego? A może był tylko/AŻ zwykłym, przeżytym w zdrowiu kolejnym miesiącem? U mnie, w życiu prywatnym przez ten czas niewiele się działo, ale jeżeli chodzi o życie Feminy domi, to muszę przyznać, że całkiem sporo. Cieszy mnie, że coraz większej liczbie osób podoba się to, co robię.

Podsumowanie zacznę od statystyk, ale króciutko i na zdjęciach ;)
Copyright © Femina domi , Blogger