Dobra i zabawna powieść obyczajowa to rzadka rzadkość. Wiele już czytałam książek, które były reklamowane, jako zabawne, a które okazywały się mocno w tym temacie przereklamowane. Okładka "O miłości bez litości" Katarzyny Augustyniak-Rak obiecuje czytelnikowi płacz ze śmiechu. Liczyłam na to, a jak było?
Poznajcie samotną, dobiegającą czterdziestki lekarkę obdarzoną przez los
dystansem do siebie i lekkim upodobaniem do alkoholu. W jej monotonne
życie wkracza lokalny dziennikarz, który wciąga ją do swojego prywatnego
śledztwa. Mężczyzna nie jest zbyt lotny w swym fachu, a w dodatku durzy
się w lekarce. Tymczasem ona wciąż kocha się w pewnym zaginionym przed
laty himalaiście. Żeby było ciekawiej, nieźle namieszał tu Mick Jagger…
„O miłości bez litości” to czysta akcja – wartka, wciągająca i pełna
zwrotów. Poza tym zabawne dialogi, dużo humoru i kilka neurotycznych
postaci, które niezbyt dobrze radzą sobie w życiu.
Główną bohaterką "O miłości bez litości" jest trzydziestoparoletnia Honorata, lekarka pracująca w szpitalu chorób płuc. Honorata to kobieta żyjąca przeszłością, która mimo poczucia humoru, dobrej sytuacji materialnej, jest nieszczęśliwa. Niestroniąca od alkoholu i nikotyny, nie wpuszczająca do życia żadnego mężczyzny - być może trochę nieświadomie - żyje nadzieją. Realne nadzieje i wspomnienia rozbudza w niej dziennikarz, który próbuje wciągnąć ją do swojego prywatnego śledztwa. Poszukuje on mężczyzny, alpinisty, który zasłynął tym, że nie zdobył żadnego ważniejszego szczytu, a nie zdobył go ze względu na swój altruizm - zawsze znalazł się ktoś, komu trzeba było wtedy pomóc. Dziennikarz szuka go, ze względu na odnalezione pamiętniki, sugerujące, iż może on być nieznanym synem Micka Jaggera. Okazuje się, że Wojtek, bo o nim mowa, jest pierwszą i w zasadzie jedyną miłością Honoraty.
Narracja powieści jest pierwszoosobowa, prowadzona prze Honoratę. To ona przedstawia nam swoją, bądź co bądź, smutną historię niespełnionej miłości do Wojtka. Jej wspomnienia są zarówno zabawne jak i ... żałosne. Z jednej strony jej współczujemy, ale z drugiej dobrze się bawimy, słuchając o perypetiach i próbach usidlenia Wojtka. Honorata jest kobietą charakterną dlatego jej próby zdobycia człowieka, ewidentnie płynącego innymi życiowymi prądami, trochę działają nam na nerwy. Kobieta, mimo upływu lat, nie ułożyła sobie życia. Piękna kobieta, dobrze wykształcona, ale samotna, na dodatek nazywana przez pacjentów 'zimną suką'. Można ubarwiać to dowcipnym językiem, wiele razy, czytając dialogi parsknąć śmiechem, jednak nie przyćmiewa to faktu, iż Honorata jest po prostu samotna i 'lekko' już zgorzkniała.
Katarzyna Augustyniak-Rak starała się połączyć dowcip z życiową prawdą, kabaret z realizmem. Powieść czyta się szybko i z ciekawością. Historia znajomości Honoraty i Wojtka nie jest typową dla powieści obyczajowych. Nie ma tu wielkich dramatów, wpadania w przesadę, wielkich łez. Widać, że autorka niesiona dobrym poczuciem humoru potrafi twardo stąpać po ziemi. Jej bohaterka nie ma 20 lat i to czuć. Nie jest przesłodzona ani infantylna (chociaż momentami bywa naiwna). Typ kobiety, z którą można 'konie kraść'. 'Lekkie' upodobanie do alkoholu zdaje się być trochę eufemizmem, ale bohaterka staje się przez to nam bliższa. Jej jedynym mankamentem jest niespełniona, naiwna miłość. Podoba mi się to połączenie i dysproporcja między zachowaniem kobiety wykształconej, dojrzałej, a nieracjonalnej i naiwnej w działaniu. Pokazuje to, że miłość potrafi ogłupić człowieka w każdym wieku, bez względu na stan, czy pochodzenie.
Katarzyna Augustyniak-Rak starała się połączyć dowcip z życiową prawdą, kabaret z realizmem. Powieść czyta się szybko i z ciekawością. Historia znajomości Honoraty i Wojtka nie jest typową dla powieści obyczajowych. Nie ma tu wielkich dramatów, wpadania w przesadę, wielkich łez. Widać, że autorka niesiona dobrym poczuciem humoru potrafi twardo stąpać po ziemi. Jej bohaterka nie ma 20 lat i to czuć. Nie jest przesłodzona ani infantylna (chociaż momentami bywa naiwna). Typ kobiety, z którą można 'konie kraść'. 'Lekkie' upodobanie do alkoholu zdaje się być trochę eufemizmem, ale bohaterka staje się przez to nam bliższa. Jej jedynym mankamentem jest niespełniona, naiwna miłość. Podoba mi się to połączenie i dysproporcja między zachowaniem kobiety wykształconej, dojrzałej, a nieracjonalnej i naiwnej w działaniu. Pokazuje to, że miłość potrafi ogłupić człowieka w każdym wieku, bez względu na stan, czy pochodzenie.
Podsumowanie: Powieść Katarzyny Augustyniak-Rak to mieszanka zabawnej, pełnej zwrotów akcji, historia pierwszej miłości, która odciska piętno na całym życiu, od której trudno, ale można się uwolnić. W "O miłości bez litości" jest śmiech i jest morał i jest bohaterka z krwi i kości, z wadami i zaletami. Polecam :)
Ocena: 7/10
Ocena: 7/10
Myślę, że książka przypadłaby mi do gustu 😉
OdpowiedzUsuńJest lekka i przyjemnie napisana :)
UsuńMoże kiedyś. 😊
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto w wolny dzień po nią sięgnąć, można się dobrze odprężyć :)
UsuńJa jakoś nie lubię tych książek, które mają być dowcipne. Uwielbiam smutne książki albo takie zwyczajne, ale nie takie które rozśmieszają.
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Czasem dobrze przeczytać coś, co wprawi nas w dobry nastrój ;)
UsuńMyślę, że mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Jak przeczytasz to daj znać :)
UsuńPiękna i zachęcająca recenzja. Dzięki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
UsuńPolaczyc humor i zgorzknienie to naprawdę sztuka
OdpowiedzUsuńBiorąc pod uwagę, że to debiut - połączenie wyszło naprawdę udanie :)
UsuńKsiążka w moim guście, muszę po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Fantastic Chapter
Polecam :)
UsuńLubię takie książki. Myślę, że jak tylko nadarzy się okazja to po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJa również czasem lubię sięgnąć po takie lekkie, ale inteligentne powieści obyczajowe :)
UsuńRaczej nie dla mnie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, pozdrawiam :*
UsuńNie wiem dlaczego, ale skojarzyło mi się z idealną pozycją na długi, nudny wieczór gdy ukochany ogląda mecz a kobieta nie ma co robić. Problem w tym, że w moim związku to ja mam hopla na punkcie footballu a mój partner się nudzi :D Co nie zmienia faktu, że książka brzmi bardzo przyjemnie i chętnie bym się z nią bliżej zapoznała :)
OdpowiedzUsuńO to to;) Na wolny, kobiecy wieczór będzie idealna. Trochę śmiechu, trochę ciekawości, no i szybko się czyta :)
UsuńNa ten moment nie mam ochoty na taką historię ale kto wie co pokaże przyszłosć ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, nigdy nie wiadomo ;)
UsuńTytuł sobie zapisuję :)
OdpowiedzUsuńSam tytuł adekwatny do treści, na pewno nie będziesz się nudzić :)
UsuńMoje klimaty, leci do listy :D
OdpowiedzUsuńSuper:)
UsuńJuż sam tytuł wydaje się ciekawe :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przed chwilą to pisałam. Tytuł adekwatny do treści, a treść lekkostrawna, przyjemna i zabawna:)
UsuńNie wiem. Może gdybym się o nią potknęła, to bym podniosła i przeczytała, ale tak samej z siebie szukać? Chyba nie :) Nie przepadam za narracją 1-osobową, bo przy niej szybciej się irytuję, jeśli bohaterka mnie irytuje :) Przy 3-osobowej nieraz wytrzymam dłużej ;)
OdpowiedzUsuńTa bohaterka faktycznie trochę irytuje; naiwna, wykształcona lekarka, a takie klapki na oczach, że strach, ale autorka całość zgrabnie napisala i było zabawnie :)
UsuńJakoś z dystansem podchodzę do książek, które są reklamowane jako dowcipne. Ta zapowiada się nawet zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńNiestety można się nieźle sparzyć na tych, mających być niby śmiesznymi;)
UsuńWidziałam ją ostatnio :)
OdpowiedzUsuńByła niedawno premiera więc trochę ją będzie jeszcze widać na zdjęciach i recenzjach :)
UsuńTakie połączenie humoru i morału musi być bardzo ciekawe. :) Dopisuję tytuł do mojej niekończącej się listy. :)
OdpowiedzUsuńDobrze pokazane, jak kobiety potrafią patrzeć przez różowe okulary, zaklamywać rzeczywistość, mieć po prostu klapki na oczach względem 'ukochanego'.
UsuńJuż nawet sam tytuł mi się bardzo podoba! :) Lubię książki z humorem więc jeśli się z tą książką spotkamy to na pewno przeczytam. :D
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam owocnego spotkania ;D
UsuńI zabawnego! :D
UsuńPomimo tego humoru i kończącego morału to chyba jednak nie jest pozycja dla mnie :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, nie namawiam, aczkolwiek jak będziesz miała okazję to skorzystaj ;)
UsuńKupuje to! Chociaż czytając opis podchodziłam raczej ostrożnie do tematu, a widzę że warto się skusić
OdpowiedzUsuńWarto :)
UsuńNa początku nie byłam przekonana, ale chyba sięgnę po tą książkę/
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Mnie się podobała, a przecież do obyczajówek i miłości w nich opisanych podchodzę jak pies do jeża ;)
UsuńOkładka mega mi się podoba, więc zapisuje tytuł. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ;**
P.
www.zycie-wsrod-ksiazekk.blogspot.com
Pasuje do bohaterki ;D
UsuńI takie połączenie rozrywki z mądrym morałem lubię...
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
UsuńDziękuję za miłą recenzję :) Autorka
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny :)
Usuń