października 27, 2018

"Drugi Legion" Richard Schwartz

"Drugi Legion" Richard Schwartz
Zapewne wielu z Was powie, że nie lubi fantastyki i nawet nie przeczyta całej dzisiejszej recenzji. Rozumiem to, ale "powiem" Wam jedno. Dla tej książki warto zmienić swoje nastawienie. To jest fantastyka inna niż wszystkie. Ona wymyka się zasadom i regułom rządzącym - jak mi się wydawało - tym gatunkiem. Pierwszy tom Tajemnic Askiru to była kryminalna fantastyka ze świetnie budowanym napięciem, tajemnicami, które skrywał każdy z bohaterów, ze świetnie nakreślonym światem przedstawionym, od którego trudno było się oderwać. Drugi tom nie tylko dorównał pierwszemu, on go przeskoczył! Richard Schwartz zrobił to, co potrafi naprawdę niewielu pisarzy, napisał kolejny ciąg wydarzeń jeszcze ciekawiej, na dodatek pozostawiając czytelnika (mnie) z jeszcze większym niedosytem niż po pierwszym tomie. A to - wierzcie mi - zdarza się tak rzadko, że nawet nie pamiętam, kiedy ostatnio mi się przytrafiło. 


października 24, 2018

Remont #Hidra Gris, czyli patchwork w łazience

Remont #Hidra Gris, czyli patchwork w łazience
Odkąd postanowiłam przeprowadzić remont mieszkania jedna rzecz była dla mnie pewna - płytki marokańskie na podłodze w łazience. Gdy wspomnę, że wcześniej miałam białe kafle, na których widać było każdy paproszek, włosek to na pewno mnie zrozumiecie ;) Ponadto taka nietypowa, dość odważna podłoga świetnie współgra z białymi płytkami na ścianie, co do których też nie miałam żadnych wątpliwości. Łazienka jest malutka napaćkanie jej kolorami na pewno by jej dobrze nie zrobiło. Jedynym problemem jaki napotkałam na swojej drodze był sam ich wybór. Przejrzałam wszystkie możliwe sklepy, inspiracje, zdjęcia. Pinterest był obejrzany wzdłuż i wszerz, bo samych płytek w sklepach internetowych jest nawet sporo, ale większość zdjęć pokazuje ich niewielki fragment. Dzisiaj chciałabym pokazać Wam te, które sama wybrałam i te, które po prostu mi się podobały i były łatwo dostępne stacjonarnie czy też internetowo. Takie moje top 3. Jednym z kryteriów, które płytki musiały spełniać była ich dostępność stacjonarna. Nie chciałam niemiłej niespodziani, że wszystkie przychodzą rozbite, trzeba wymieniać itp. Dlatego...

października 20, 2018

Dziecko wspomnień - Steena Holmes

Dziecko wspomnień - Steena Holmes
Brian jest zachwycony, gdy dowiaduje się, że jego żona Diana jest w ciąży. Pora na dziecko nie jest jednak najlepsza – Diana właśnie otrzymała awans w pracy, a Brian musi jechać do Londynu pomóc przy otwieraniu nowego biura.

Rok później Diana nie potrafi sobie wyobrazić życia bez swej pięknej córeczki Grace. Bije się z myślami, czy wracać do pracy – tak niechętnie zostawia dziewczynkę samą. Sprawy komplikuje to, że Brian musiał zostać w Londynie na dłużej, niż wcześniej przewidywali. Kiedy Diana zaczyna zauważać dziwne zachowanie najbliższych, uświadamia sobie, że nie wszystko jest takie, jakie się wydaje. Czyżby chodziło o straszne, niewyjaśnione do tej pory zdarzenia z przeszłości?


"Dziecko wspomnień" opowiada o młodym małżeństwie, które dowiaduje się, że będą mieli dziecko. Jak w życiu, z jednej strony cieszą się tym faktem, a z drugiej nachodzą ich refleksje, czy to właściwy czas. Ich kariery nabierają tempa, Diana awansuje, Brian zostaje oddelegowany do pomocy przy otwieraniu nowego biura w Londynie. Małżonkowie są ludźmi szczęśliwymi, potrafiącymi czerpać radość z bycia ze sobą, spełniania swoich marzeń, wiadomość o ciąży nie jest więc tym czego się w tej chwili spodziewali. A przynajmniej dla Diany. Brian zdaje się czerpać z nowej roli dużo większą satysfakcję. Niestety musi wyjechać, obiecując oczywiście, że wróci jeszcze przed rozwiązaniem. Oczywiście - nie wraca. 

Zachowanie Diany, jej ostrożność, niepewność ma powiązanie z jej matką i zdarzeniem z przeszłości. Mimo braku męża, z pomocą opiekunki zajmuje się swoja ukochaną córeczką Grace, która zupełnie zmienia jej nastawienie do życia, pracy. Córeczka staje się jej oczkiem w głowie, którego nie potrafi nawet na chwilę zostawić. Cały czas zastanawia się dlaczego Brian nie daje znaku życia, nie kontaktuje się z nimi. Nie potrafi tego zrozumieć, tęskni za nim, czeka, a wokół niej zaczynają dziać się dziwne rzeczy...

"Dziecko wspomnień" czytałam chwilę po "Bezdomnej" i można znaleźć w nich pewne analogie. Zdecydowanie lepiej wypada tu jednak powieść Steeny Holmes. Autorka doskonale potrafi kreować rzeczywistość, przekazywać emocje, budować napięcie. Wciąga nas w świat rzeczywisty, opisuje przeszłość, nie tracąc przy tym tempa. Książkę czyta się, nie mogąc się od niej oderwać. Odkrywanie kolejnych stron to prawdziwa czytelnicza przyjemność. 

Szokiem więc jest dla nas ostatni rozdział. SZOK SZOK SZOK. Odwrót o 180 st. Wydarzenia przybierają zupełnie inny obrót. Wszystko nagle staje się jasne, ale czytając wcześniejsze rozdziały zupełnie nie można się tego domyślić. Umiejętność takiego wstrząśnienia czytelnikiem, tak dobrego prowadzenia fabuły to jednak rzadkość. Tutaj autorce się udało. Byłam (i cały czas jestem) pod ogromnym wrażeniem. 


Podsumowanie: Powieść Steeny Holmes wyzwala różne, wręcz skrajne emocje. Trudno na jednym czytelniczym posiedzeniu przebrnąć przez kolejne rozdziały, a jednak ciężko w ogóle się od nich oderwać. "Dziecko wspomnień" to karuzela emocji, świetne połączenie powieści obyczajowej z psychologiczną. Z pewnością sięgnę po inne książki autorki.
Ocena 8,5/10   

października 13, 2018

"Bezdomna"

"Bezdomna"
"Bezdomna" zaczyna się jak najlepszy film - trzęsieniem ziemi, a ściślej rzecz ujmując próbą samobójstwa. Bohaterem, a właściwie bohaterką, która zdecydowała się na taki dramatyczny krok jest tytułowa bezdomna. Kobieta z ironicznym poczuciem humoru, której na drodze do spełnienia stanął ... kot. 

Katarzyna Michalak nie bawi się w subtelności, nie owija w bawełnę, nie ciągnie opowieści, próbując wyjaśnić po co i dlaczego, tylko od razu wrzuca nas w sam środek akcji. To mi się podoba. Nie ma czasu na oddech, bo już od pierwszej strony nie możemy się oderwać od książki. Na wyjaśnienia przyszedł czas później.

października 10, 2018

Ugly Love - Colleen Hoover

Ugly Love - Colleen Hoover
Istnieją pisarze i pisarki, których książki, czy nawet jedna przeczytana przez nas książka powoduje, że na następne czekamy z niezwykłą niecierpliwością, których powieści - wcześniejsze, czy kolejne - gdy tylko staną nam na drodze, bierzemy w ciemno. Trafiają wprost do naszego serca, zapadają w pamięć, czujemy, że czas spędzony na lekturze nie poszedł na marne i jednocześnie rozbudził nadzieję, że kolejne tytuły opatrzone tym nazwiskiem również nie zawiodą. No i zonk.

Pierwsze spotkanie z Colleen Hoover ("9 November") było emocjonujące, zaskakujące, przejmujące, prawdziwe. Historia niesztampowa, ze świetnie wykreowanymi bohaterami, wspaniałą umiejętnością oddawania ich emocji i uczuć. Bardzo liczyłam na to, że i kolejne spotkanie z pisarką będzie pozytywnym przeżyciem i ponownie dostarczy niesamowitych emocji. "Ugly Love" na moim ulubionym portalu Lubimy czytać ma wysoką ocenę - 8. Jak dla mnie zupełnie to niezrozumiałe i z pewnością ją zaniżę.

października 04, 2018

Październik

Październik
Kto nie lubi października? Pytanie przewrotne bo ja luuubię bardzo. Piękne, tańczące, kolorowe liście wśród których spacer po parku staje się magiczny, kasztany i żołędzie, których zbieranie nigdy się nie nudzi, kałuże, których przemierzanie to prawdziwa frajda.... Jednym słowem: jesień - Uwielbiam.

Copyright © Femina domi , Blogger