września 05, 2019

Eveline Extension Volume - tusz do rzęs

Niezwykle zadowolona z tuszu za grosze marki Eveline, postanowiłam wypróbować kolejne dziecko tej marki, wizualną siostrę polecanego przeze mnie EVELINE Cosmetics Extension Volume 4D False Definition.


Tusz Extension Volume 4D FALCE DEFINITION można dostać w drogeriach w podobnej, niskiej cenie, tj.10-13zł. Jak zapewnia producent:
tusz maksymalnie wydłuża i podkręca rzęsy, gwarantując niepowtarzalny efekt sztucznych rzęs. Wyjątkowa, elastyczna szczoteczka BOLD&FLEXY BRUSH™, opatentowana przez Eveline Cosmetics, powstała z najnowocześniejszych materiałów w technologii DuPoint Hytrel ® i zapewnia wykonanie perfekcyjnego makijażu oczy, precyzyjnie rozdzielając rzęsy i umożliwiając pokrycie wszystkich włosków nawet w kącikach oka.


Tusz Extension Volume posiada wyjątkową kompozycję składników aktywnych, która wzmacnia i odbudowuje rzęsy od nasady aż po same końce. Zapobiega też ich wypadaniu podczas demakijażu. Rzęsy są wyraźnie odżywione i nawilżone.

Innowacyjna formuła zawiera:
  • D-panthenol – odbudowuje strukturę włosa, widocznie zagęszczając i pogrubiając rzęsy;
  • Najcenniejsze składniki z olejku jojoba bogatego w witaminy A, F i E dogłębnie nawilżają, uelastyczniają i wzmacniają rzęsy;
  • Mineralne pigmenty i naturalny wosk carnauba – pobudzają rzęsy do wzrostu, zapobiegają wypadaniu i łamaniu się.
Moja opinia:
Tusz, w przeciwieństwie do swojej 'siostry', nie zrobił na mnie efektu WOW - nie rozdziela tak ładnie rzęs. Trzeba się mocniej 'namachać' i nagimnastykować, żeby podczas malowania się nie skleiły. Szczoteczka silikonowa nie dociera do najkrótszych rzęs w wewnętrznych kącikach oczu. Mam problem przy jego nakładaniu, żeby nie zahaczyć o powiekę. Maskara rzeczywiście dobrze wydłuża, bardzo delikatnie podkręca (wolałabym bardziej, gdyż po wytuszowaniu rzęs, macham nimi po szkłach okularów). Maskara nie osypuje się i nie rozmazuje w ciągu dnia, nie zostawia również na rzęsach grudek. Kolor idealnie mocno czarny, ale szczoteczka nie rozdziela, niestety, wystarczająco rzęs, muszę to nią długo wypracowywać.
Nie jest to zły tusz, ma swoje plusy, za tę cenę polecam byśmy sami się przekonali, ale ja drugi raz nie kupię.

PRZED

PO
 

34 komentarze:

  1. Szkoda, że tusz nie rozdziela ładnie rzęs.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, ale być może na krótszych rzęsach efekt jest inny

      Usuń
  2. No właśnie szkoda, że nie rozdziela rzęs, nie miałabym nerwów do takiego tuszu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykończę go i spróbuję z innym poszukać szczęścia :)

      Usuń
  3. Miałam ten tusz i muszę Ci powiedzieć, że wersja w srebrnym opakowaniu jest o niebo lepsza, tak samo jak Celebrieties, czy jakoś tak. Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przekonuje mnie do siebie. Z pewnością go nie kupię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja siostra go używa i jest z niego naprawdę zadowolona. Szkoda, że u Ciebie nie do końca się sprawdził. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam go :) Wspominam miło, chociaż moim hitem nie został. Ale czy kupiłabym znowu? Tak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena bardzo dobra, więc gdyby troszkę lepiej rozdzielał tez bym ponownie kupiła ;)

      Usuń
  7. Jeśli używam tuszu do rzęs to najczęściej tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również w drogerii zaczynam od półki z ich tuszami ;)

      Usuń
  8. Niedługo będę kupować nowy tusz, to się rozejrzę za nim - albo za "siostrą" ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zazwyczaj kupuje miss sporty, ale może poszukam siostry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również kiedyś używałam, ale nie byłam zbytnio zadowolona

      Usuń
  10. Szkoda, że tusz się nie sprawdził. Lubię kosmetyki tej marki, tusze też mi się sprawdzały. Ciekawe jak byłoby z tym. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi na razie podpasywał ten jeden, o którym wspomniałam na wstępie notki :)

      Usuń
  11. Ale rzęsy <3 Ten tusz faktycznie wiele u Ciebie nie zrobił, ale na Extension Volume 4D False Definition mam ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, ciężko mi trafić na tusz, z którego byłabym w 100% zadowolona :(

      Usuń
  12. Miałam! I powiem Ci, że u mnie wypadł całkiem przyzwoicie, jeden z lepszych od eveline... może to kwestia rzęs... swoją drogą Twoje prezentują się zjawiskowo!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana :) Lubię swoje rzęsy, i lubię je podkreślać dlatego tak mi zależy na dobrym tuszu, nie może tylko dodawać czerni ale jeszcze podkreślać i rozdzielać. Jak będzie to robił to będę go wielbiła po wsze czasy ;D

      Usuń
  13. Cena super. U mnie się nie sprawdził, jednak wiem iż są zwolenniczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za tę cenę warto samemu się przekonać jak się sprawdzi :)

      Usuń
  14. Mam nie miałam żadnego tuszu Eveline. Szkoda, ze ten nie rozdziela rzęs bo to u mnie ważne przy zakupie tuszu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie również, dlatego więcej do niego nie wrócę.

      Usuń
  15. Ja od początku mojej przygody z malowaniem używam tuszy z Eveline. Są przede wszystkim w przystępnej cenie, a za taką cenę dobrze sobie radzą z moimi rzęsami :) Nigdy nie miałam tego, o którym tu piszesz, ale te Volumix fiberblast :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eveline jest marką bardzo fajną cenowo, a i działanie niektórych jest naprawdę świetne, także na pewno z niej nie rezygnuje a próbuje kolejnych :)

      Usuń
  16. Lubię tą firmę i często kupuję tusze, ale tego jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Efekt mógłby być trochę bardziej spektakularny:( Szkoda, pozdrawiam:**

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza i dodasz go do obserwowanych. Zostaw również adres swojego miejsca, z przyjemnością Cię odwiedzę.

Copyright © Femina domi , Blogger