maja 29, 2022

Odzyskany los - Marzena Rogalska


Inspirująca historia o nadziei kiełkującej na gruzach dawnego świata.

Któż mógłby przypuszczać, że gdy tylko ucichnie wojenna zawierucha, Karla porzuci bezpieczny Londyn dla niepewnej przyszłości w stalinowskiej Polsce? I kto mógł podejrzewać, że ta decyzja na dobre odmieni jej życie i sprawi, że nareszcie znajdzie w nim sens i cel? Czy odnajdzie po latach swoją dawną miłość? Jak wychowana w dostatku młoda kobieta poradzi sobie w zgrzebnej rzeczywistości PRL-u?

Karla staje się mimowolnym świadkiem historii trudnych powojennych lat. Na kanwie jej barwnego, prywatnego życia splatają się wątki najważniejszych wydarzeń powojennej Polski, nieoczekiwanie odmieniając losy jej i jej bliskich. A mądra szkoła Emila i Dorothy pozwala jej na to, by w najtrudniejszych chwilach zachować to, co najważniejsze: własną godność.
Marzena Rogalska w znakomitym zwieńczeniu swojej tetralogii o dziejach Karli Linde jak nikt opowiada o kobiecej sile, ludzkiej przyzwoitości, o lojalności wobec najbliższych, i o tym, czego wszyscy przecież pragniemy – odnalezieniu sensu życia.


Marzena Rogalska stanęła na wysokości zadania. Zakończenie serii o Karli Linde było kwintesencją dobrego pisarstwa, w którym nie brakowało dramatów, radości, trudów życia, świetnie odtworzonego tła historycznego, wyrazistych bohaterów. Powiedzieć, że się zaczytałam to mało, całkowicie przeniosłam się w czasy powojenne i towarzyszyłam Karli w nowej dla niej rzeczywistości. "Odzyskany los" to była prawdziwa, czytelnicza uczta.

UWAGA! Możliwe spoilery.

Karla Linde, którą po wojnie nic i nikt nie trzyma w Anglii, wraca do Polski. Jedynymi bliskimi osobami jakie przeżyły są: Józia, ciotka Anna, mecenas Szułdrzyński oraz ... Janek Donimirski. Rzeczywistość w kraju jest dla Karli bardzo zaskakująca i niestety okazuje się brzemienna w skutkach. Autorka nie oszczędza naszej bohaterki, nie lukruje rzeczywistości. Pokazuje łańcuch wydarzeń, zależności między ludźmi, trudną powszedniość oraz absurdy PRL. W poprzednich tomach, zawsze na pierwszym planie oprócz Karli, był jeszcze inny znaczący bohater. Dobra dusza stojąca zawsze murem za Karlą. Czasem Emil, jej ojciec, innym razem Dorothy. W "Odzyskanym losie" takim aniołem stróżem staje się ciotka Anna. Bardzo mi się ta postać podobała. Jej stanowczość, pomysłowość, ale też szlachetność przypominała wspomnianą Dorothy. Bardzo się cieszę, że autorka znowu postawiła na silne bohaterki, a nie bohaterów.

I właśnie wyrazistość bohaterów to ogromny plus powieści. Nie ma tu miałkości, każdy jest 'jakiś' i każdy jest ważny, choć niektórzy pozostają w cieniu, czekając na swój czas, który obejmuje w książce 50 lat. Bałam się, że autorce nie wyjdzie zabieg tak dużego rozciągnięcia fabuły, ale obawy okazały się płonne. Fabuła jest prowadzona zgrabnie, rzeczowo i wciągająco. Choć po skończeniu stwierdzam, że te 50 lat minęła jak w życiu, za szybko;) Trudno było mi się rozstać z tą naprawdę dobrą powieścią. Klimat tej części przypomniał mi pierwszy, najlepszy w moim mniemaniu tom cyklu. Tak jak tam, tak i tu przeniosłam się do książki, po prostu dałam się jej wchłonąć. Byłam z Karlą w Krakowie, Zakopanem, Anglii... 


To co mnie urzekło i to za co jestem wdzięczna autorce to nie farbowanie rzeczywistości. Autorka nie boi się śmierci, czy samotności bohaterów. Nie wprowadza na siłę 'jednorożców' i nie przykrywa wydarzeń tęczą. Autorka postawiła na rzeczowość, uczciwość dziejową i prawdę życiową. A prawdą jest, że żyjemy i umieramy, łączymy się z kimś, rozstajemy, popełniamy błędy, żyjemy samotnie. 

"Odzyskany los" czytałam z prawdziwą przyjemnością, trochę porównywalną z przyjemnością czytania "Dobrego wychowania" Amora Towlesa, a może i większą bo dotyczyła Polski. Szczerze polecam całą sagę o Karli Linde bo to naprawdę dobra literatura.


19 komentarzy:

  1. Nie znam tej sagi, ale wydaje się interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ujęła mnie proza Marzeny Rogalskiej. Ta saga jest świetna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapisuję, bo i Autorkę kojarzę :-) . Pozdrawiam serdecznie :-) .

    OdpowiedzUsuń
  4. Poszukam tej sagi w bibliotece!

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę wreszcie dać szansę twórczość tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę wreszcie dać szansę twórczość tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę wreszcie dać szansę twórczość tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dopiero planuję poznać twórczość tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dopiero planuję poznać twórczość tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dopiero planuję zacząć poznawanie twórczości tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam w planach poznać twórczość tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dopiero planuję rozpocząć poznawanie twórczości tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie jakoś nie ciągnie do prozy pani Rogalskiej, więc nie skorzystam z Twojej rekomendacji. Jednak chyba wiem, komu mogłabym polecić tą serię.

    OdpowiedzUsuń
  14. Dopiero planuję rozpocząć poznawanie twórczości tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dopiero planuję poznać twórczość tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dobrze wiedzieć. Z ciekawości być może kiedyś sięgnę po prozę Rogalskiej. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie znam sagi, ale mnie zaintrygowałaś. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. saga jest mi nieznana, ale klimacik fajny ma:D może się z nią zapoznam

    OdpowiedzUsuń
  19. Książki Rogalskiej mam zdecydowanie w planach! :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza i dodasz go do obserwowanych. Zostaw również adres swojego miejsca, z przyjemnością Cię odwiedzę.

Copyright © Femina domi , Blogger