listopada 28, 2019

Lennart Malmkvist i osobliwy mops Buri Bolmena - Lars Simon

W życiu odnoszącego sukcesy młodego konsultanta, Lennarta Malmkvista, zaczynają się dziać się dziwne rzeczy. Prześladuje go kataryniarz w czerwonym fraku i pogniecionym cylindrze, i to nie tylko za dnia, ale również w snach. Na jakiś czas traci mowę, co skutkuje natychmiastowym zwolnieniem z pracy, a wreszcie dziwaczny sąsiad, stary Buri Bolmen, zapisuje mu w spadku sklep z magicznymi przedmiotami i śmiesznymi gadżetami oraz humorzastego mopsa. Wszystko to jest dość dziwne, ale będzie jeszcze dziwniej. Podczas pewnej burzy mops Bölthorn zaczyna mówić – twierdzi, że Lennart jest wybranym. Musi zaakceptować swoje magiczne dziedzictwo i wyjaśnić, kto zamordował Buriego. Morderstwo? Magiczne dziedzictwo? Gadający pies? Lennart wyobraża już sobie siebie na sofie u terapeuty... Na koniec okazuje się jednak, że Bölthorn ma rację, i że chodzi o coś znacznie większego niż zwykła magia.


Słyszeliście, albo już przeczytaliście najnowszą powieść wydaną przez Wydawnictwo Initium "Lennart Malmkvist i osobliwy mops Buri Bolmena"? Jeżeli bywacie na moich SM to z pewnością mignęła Wam jej okładka. Ja już zapoznałam się z historią zawartą na łamach tej książki, a teraz postaram się zachęcić do niej Was, gdyż cała historia okazała się bardzo fajną opowieścią - wartą polecenia. Do książki zachęcił mnie nie tylko opis i fragment, z którym każdy z Was może się zapoznać, ale także tytuł i okładka, przywołująca klimat retro powieści. 

Lennart Malmkvist to - zdawać by się mogło - na wskroś zwyczajny osobnik, pracownik dużej firmy, mężczyzna wolny i szczęśliwy. No cóż. Pozory mylą. Człowiek ten, faktycznie spełnia się w pracy, nie ma jednak szczęścia w miłości. Każde głębsze zaangażowanie w relację damsko-męską kończy się porzuceniem przez niego niewiasty. Nie myślcie jednak, że to taki współczesny samiec bez uczuć. Nie! Do zaniechania pogłębiania relacji z kobietą zmusza go ... alergia. Nieznośne swędzenie nie pozwala cieszyć się dłuższą bliskością z żadną z poznanych kobiet. Nawet ostatnia, Emma, nie ma szczęścia i choć jeszcze tego nie wie, jej związek z Lennartem skończył się nim się na dobre zaczął. Teraz zapewne myślicie, że zdradzam Wam fabułę? Spieszę uspokoić. Emma odegra jeszcze bardzo ważną rolę w całej historii. 

I tak mamy Lennarta, który marzy o awansie, przygotowuje się do niezwykle ważnego biznesowego spotkania i zmaga się z nietypowymi w życiu normalnego człowieka sprawami. Książka Larsa Simona napisana jest świetnym, plastycznym językiem, który wprowadza nas w historię i sprawia, że ne tylko czytamy ją z przyjemnością, ale i żywym zainteresowaniem, a co więcej ma to, co lubię najbardziej. Humor! Nie raz, nie dwa parskałam śmiechem nad biednym bohaterem, który jak Harry Potter dowiedział się nagle i niespodziewanie, że nie jest takim zwykłym, szarym człowiekiem, ale ma misję! Zanim jednak o niej się dowie, musi uporać się z dziwnymi sytuacjami, które na niego nieoczekiwanie spadają.

W książce oprócz zabawnego, czasami zupełnie niechcący, bohatera mamy bardzo fajne postacie drugoplanowe. Przede wszystkim, warto tu wspomnieć prawdziwego przyjaciela Lennarta - Frederika oraz sąsiadkę Marię, przez którą ciągle napływała mi ślinka. 

Książka Larsa Simona ma niezwykły, jak wspomniałam troszkę Potterowy, charakter. Wczuciu się w atmosferę powieści, ogarnięciu równoległego, magicznego świata, istniejącego tuż obok bohatera pomagają rozbudowane opisy. I chociaż brakło mi troszkę, ale naprawdę tylko troszeczkę, takiego zagłębienia się w tajemnicę, większej mroczności, to wszystko rekompensował mi zawarty w książce humor.  

Czyżby kompletnie zwariował? No dobrze, niech i tak będzie, zdecydował w duchu. Postanowił z godnością znosić to szaleństwo, które z pewnością ma jakieś patologiczne przyczyny - bo inne wyjaśnienie nie istniało - i wykorzystać je najlepiej, jak potrafił. A więc czemu nie miałby porozmawiać z psem? Skoro już oszalał, to niech przynajmniej ma z tego jakąś rozrywkę.
***
Lennart zsunął się z krzesła i przezwyciężając obrzydzenie, zbliżył głowę do obślinionego pyska Bolthorna. Po chwili miał mokro w uchu, a nieświeży oddech mopsa nasuwał skojarzenia ze spleśniałym kebabem. Starał się nie oddychać przez nos.
***
Frederik położył dłoń na ramieniu przyjaciela.
- Nie mam pojęcia, co to wszystko ma znaczyć. Przez dwie godziny jedziemy w szalonym tempie, by popatrzeć na burzę, a potem domagasz się od psa, żeby z tobą rozmawiał? (...)


Podsumowanie: Lars Simon stworzył świetną powieść łączącą w sobie kryminał z fantastyką. Humor, postacie z pogranicza dwóch światów, gadający pies i główny bohater, zagubiony w tym całym świecie spowodowały, że ksiązkę czytało mi się z prawdziwym zaciekawieniem i uśmiechem na ustach. Dziwna, ale bardzo dobra. Polecam :)
Ocena: 8/10

Fragment powieści
http://bit.ly/LennartMalmkvist-fragment

46 komentarzy:

  1. Na pewno zachęcają mnie dobre kreacje bohaterów oraz ten Potterowy charakter.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj "Potter" ma juz swoje lata i jest chyba bardziej niezdarny;), ale i tak widzę pewne podobieństwo :)

      Usuń
  2. Fakt, mignęła mi ta okładka kilka razy, nie tylko u Ciebie z resztą. Nigdy nie zainteresowałam się o czym jest ta książka, bo jakoś sama okładka mnie odrzucała, ale teraz widzę, że to błąd. Kryminał i fantastyka w jednym, okraszone sporym humorem? Tak, poproszę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinnaś się przy niej świetnie bawić, ja przynajmniej tak miałam;)

      Usuń
  3. Brzmi naprawdę ciekawie :) może i ha po nią sięgnę i przy okazji podsunę mojemu synowi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozmawiałyśmy na fb, ksiązka świetna ale raczej dla tej starszej młodzieży - takiej jak my;)

      Usuń
  4. Coraz częściej słyszę o tej książce.. okładka ciągle miga mi przed oczami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna jest, nieprawdaż?;) Chociaż ma chyba najdłuższy tytuł, jaki w ostatnim czasie widziałam;D

      Usuń
    2. Nie wiem czy fajna bo nie czytałam :D

      Usuń
  5. Tym razem, raczej nie odnalazła bym się w tej książce. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Nie zapomnij o niej, na pewno dostarczy Ci sporej dawki rozrywki :)

      Usuń
  7. Zapisuję ten tytuł, jeśli tylko przeczytam to, co mam, na pewno sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gadający pies? no nie wiem... czy to dla mnie?

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi sie i okladka i zarys fabuly. Bede pamietac o tym tytule

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz mi wierzyć... lub nie;) ale to naprawdę fajna książka, przy której łatwo się odstresować :)

      Usuń
  10. Nie jestem do końca przekonana, więc jeszcze się nad nią zastanowię i poczytam o niej.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się przekonasz to czeka Cię parę zabawnych, i ciekawych przygód p. Lennarta ;)

      Usuń
  11. Właśnie teraz zabieram się za kryminał połączony z fantasy - książkę Mroza i jest to moje pierwsze spotkanie z takim gatunkiem. A tutaj proszę, prezentujesz całkiem ciekawą, podobną pozycję. Może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Fantastyczny kryminał w fajnej okładce, spoko inspiracja na prezent, w końcu nie długo....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak:) Na dodatek można go u mnie wygrać i prezent z głowy ;D

      Usuń
  13. Myślę, że ta książka by mnie wciągnęła...

    OdpowiedzUsuń
  14. Brzmi ciekawie. Chyba się skuszę :)
    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Chętnie sama bym przeczytała, opinia brzmi zachęcająco:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  17. Właśnie dostałam ją w prezencie, liczę na udaną lekturę!

    OdpowiedzUsuń
  18. Mnie coraz bardziej ta książka ciekawi. Lubię takie dziwne publikacje. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby nie powiedzieć osobliwe;) ale poważnie - warto:)

      Usuń
  19. Taka mieszanka raczej do mnie nie przemawia :D

    OdpowiedzUsuń
  20. No to teraz chcę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Czuję, że książka zdecydowanie przypadłaby mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Skoro ją u Ciebie wygrałam, to z całą pewnością przeczytam! :D

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza i dodasz go do obserwowanych. Zostaw również adres swojego miejsca, z przyjemnością Cię odwiedzę.

Copyright © Femina domi , Blogger