czerwca 28, 2024

Samotna noc - Charlotte Link

W mroźny grudniowy wieczór Anna Carter wraca do domu opustoszałą drogą prowadzącą przez wrzosowiska północnego Yorkshire. Otuchy dodaje jej jadący przed nią czerwony samochód. Nagle kierująca nim kobieta zatrzymuje się, a do środka wsiada mężczyzna. Chociaż Anna nabiera podejrzeń, odjeżdża, nie czekając na dalszy rozwój wydarzeń.

Następnego dnia okolicę obiega wiadomość o śmierci kobiety z czerwonego samochodu. Kim był mężczyzna, z którym widziano ją poprzedniej nocy – nieznajomym czy przyjacielem? Czy to on zabił Diane? Śledztwo komplikuje się, gdy znalezione w samochodzie ofiary odciski palców prowadzą policjantów do nierozwiązanej sprawy sprzed niemal dekady. Co łączyło kobietę lub jej mordercę z zaatakowanym we własnym domu nastolatkiem?


"Samotna noc" to moje pierwsze spotkanie z autorką, Charlotte Link, i muszę przyznać, że było ono całkiem udane.

Powieść jest ciekawym kryminałem, łączącym sprawę współczesnego morderstwa młodej kobiety, śmierć staruszki i ucieczki jej opiekunki, oraz sprawę kryminalną sprzed wielu lat. Miejscem akcji jest niewielkie miasteczko, w którym mieszka Anna Carter. Pewnego wieczoru jest ona świadkiem dziwnego zdarzenia na drodze, którego konsekwencją - jak się później dowiaduje - jest śmierć młodej kobiety, uczestniczki kursu gotowania dla singli, który Anna prowadziła. 

Muszę przyznać, że autorka mnie zaskoczyła. Musiałam w skupieniu czytać ostatnie rozdziały, bo nie bardzo potrafiłam zrozumieć tok myślenia autorki. Nie pasowało mi rozwiązanie, było takie trochę wydumane, jakby na siłę autorka powiązywała ze sobą bohaterów i motywy. 

Ale! - to tylko rozwiązanie, natomiast zanim do niego dojdziemy mamy wiele stron zawiązywania akcji, poznawania bohaterów, snucia domysłów, przyglądania się wydarzeniom i prowadzonemu śledztwu. Te kwestie były naprawdę ciekawie opisywane. Wraz z kolejnymi stronami zanurzałam się w mrocznym świecie, w którym autorka nie stosowała taryfy ulgowej. Dręczyciele, którzy stawali się ofiarami i ofiary, które dręczyły, zmarnowane życie, kłamstwa, tragedie, brutalne morderstwa. Strony przeskakiwały w moich rękach, w zasadzie, same. Mimo, iż spodziewałam się innego zakończenia, to spędziłam z tą powieścią bardzo dobry czas. 
Polecam ją Waszej uwadze :)
*****
P.S. Dopiero pisząc ten post dowiedziałam się, że "Samotna noc" stanowi część cyklu: Kate Linville. Zapewniam, że nie przeszkadzało mi to. Nie odczułam, żeby coś mnie ominęło. Według mnie można czytać bez znajomości poprzednich tomów

9 komentarzy:

  1. Nie miałam jeszcze okazji czytać tej książki, ale jestem ciekawa czy i mnie by zaskoczyła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiłaś mnie tą książką i będę chciała ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę miała ten tytuł na oku. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już dawno czytałam coś od tej autorki i chyba będę musiała nadrobić zaległości.
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tymi kryminalnymi seriami często tak jest, że można śmiało sięgnąć po dalszy tom bez znajomości poprzednich. Co do tej konkretnej pozycji, chętnie ją kiedyś przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Do tej pory nie czytałam żadnej powieści autorki, a wszędzie trafiam na pochlebne recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  7. Autorka jest mi znana, chętnie sięgnę po Jej kolejną książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czyli godny polecania kryminał

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja nadal nie poznałam jeszcze książek autorki. Muszę koniecznie to nadrobić. ;)

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza i dodasz go do obserwowanych. Zostaw również adres swojego miejsca, z przyjemnością Cię odwiedzę.

Copyright © Feminadomi.pl , Blogger