października 01, 2020

Podsumowanie września

I jak szybko przyszedł, tak szybko się skończył. Wrzesień - miesiąc jedyny w swoim rodzaju, miesiąc, który wniósł w moje życie zupełnie nową rzeczywistość, rzeczywistość szkolną. Pewnie Was to zupełnie nie interesuje, ale i tak Wam powiem, że moja córka radzi sobie zdecydowanie lepiej niż ja;) Jestem z niej bardzo, bardzo dumna.

Jeżeli chodzi o wrzesień na blogu to również okazał się całkiem dobry, pracowity, ale satysfakcjonujący. Przeczytałam 5 książek dla dorosłych, z czego na blogu znalazły się 4 recenzje. Dodatkowo pojawiła się także opinia o książce dla dzieci - świetnej, którą serdecznie Wam i Waszym starszym dzieciaczkom polecamy: "Czwarta władza szóstej B"   

Oprócz wpisów książkowych popełniłam także wpis opiniujący słuchawki bezprzewodowe firmy Studio. I mimo upływu czasu nadal bardzo je lubię i używam praktycznie codziennie: Sudio Tolv.

Najlepszą ksiąską, którą przeczytałam we wrześniu była powieść "Bruno" autorstwa Karoliny Wójciak. Z pewnością gdy tylko znajdę czas sięgnę po kontynuację, czyli "Ernesta". Natomiast największym rozczarowaniem była dla mnie powieść obyczajowa Joanny Kruszewskiej ""Czas leczy rany".

Nie wiem, jak dla Was, ale ja ciągle nie umiem odnaleźć się ani na nowym blogerze, ani na nowym facebook'u. Zarówno jedno, jak i drugie medium, moim zdaniem, wygląda i użytkuje się dużo gorzej niż stare. Zwłaszcza facebook, którego już prawie wcale nie używam. Zdecydowanie lepiej czuję się na Instagramie. Dlatego serdecznie i szczerze polecam Wam założenie tam konta. Wydaje mi się, że większość z osób, które są ze mną tu, na blogu, obserwuję i na Ig i to jest bardzo fajne i takie zbliżające. Polecam :) 

A jak u Was wyglądał wrzesień? Zachwyciliście się jakąś książką? A może przeżyliście czytelnicze rozczarowanie?

PIĘKNEGO I OWOCNEGO PAŹDZIERNIKA ŻYCZĘ!

33 komentarze:

  1. Oj, leci ten czas jak z bicza strzelił. U mnie wrzesień był trudnym i absorbującym ze względów osobistych miesiącem, co odbiło się trochę na czytaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Twój październik będzie obfitował tylko w pomyślne rzeczy :)

      Usuń
  2. Wrzesień mega szybko zleciał, w sumie u mnie obfitował w dobre wiadomości :) Oby październik był równie dobry, czego sobie i Tobie życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, a teraz koniec roku minie pewnie jeszcze szybciej

      Usuń
  3. Wrzesień - fakt - bardzo szybko zleciał. U mnie dość historycznie. Żeby tylko wirus nie szalał. Wspaniałe podsumowanie u Ciebie i dalej trzymam kciuki, aby wyniki były jeszcze lepsze. Ja też na nowym bloggerze z trudem się odnajduję. Facebook'a prawie nie używam, na Instagramie jestem. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się czyta wiadomości o jeżdżącej karetką przez kilka godzin nastolatce z covid to robi się gorąco...
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Ja też rzadko bywam na facebooku, ostatnio zdecydowanie wolę instagram. Wrzesień zleciał za szybko. Nie zdążyłam nawet zauważyć kiedy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, wrzesień przeleciał ekspresowo, ba, mam wrażenie, że cały rok mknie w zawrotnym tempie. Gratuluję super wyników i życzę udanego października! Powolutku przyzwyczajam się do zmian na Bloggerze i Facebooku, ale też z trudem się przestawiłam. Chyba się starzeję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zdecydowanie również, bo przyzwyczaić się nie mogę ;) Dziękuję i pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  6. Nie znam niestety książek, które przeczytałaś we wrześniu, ale super, że miesiąc ten był dla Ciebie satysfakcjonujący ;).
    Co do nowego bloggera, to ja nie mam problemu, choć na początku było dla mnie trudno się przestawić. Z kolei Facebook mam nadal stary, nie wiem czemu, bo nic nie zmieniałam, ale nie narzekam, bo słyszałam, że nowa wersja jest okropna :). Instagram lubiłam, ale od kiedy tnie zasięgi, to jakoś nie mam motywacji do dodawania nowych zdjęć :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten zasięg jest dobijający, u mnie poszło to na łeb na szyję i obecne zdjęcia to tak 600-800 ;D
      Ale za bardzo lubię tam być i robić zdjęcia by się tym tak przejmować, może się odbiję ;)

      Usuń
  7. Książki Karoliny Wójciak będę czytała w październiku. Jeśli chodzi o nową wersję blogera, to już się odnalazłam. Z Facebookiem też nie jest najgorzej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to super! Może i ja w końcu przywyknę, bo na razie nawet zdjęcia we wpisie nie umiem ustawić obok tekstu tylko muszę pomiędzy ...
      A książkami K. Wójciak na pewno będziesz usatysfakcjonowana :)

      Usuń
  8. Oby tylko same takie udane miesiące były w Twojej czytelniczej podróży. Ja też nie umiem odnaleźć się na nowym FB. Blogger już jakoś przeżyję.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięć książek to dalej świetny wynik. Do nowego bloggera już się przyzwyczaiłam. Na Facebooku rzadko teraz bywam.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1 książka na tydzień to dla mnie zawsze będzie dobry wynik, biorąc pod uwagę nakład czasu i pracy przy recenzji, zdjęciach itp:) A w międzyczasie wpada jeszcze x książek dla dzieci ;)

      Usuń
  10. Niedawno wróciłam na bloga i nowy blogger strasznie mnie wkurza, nie mogę się połapać i szukam rozwiązań w google :D Jeśli chodzi o wrzesień to przeczytałam 4 książki i jestem bardzo z tego wyniku zadowolona :D

    Pozdrawiam,

    weruczyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że nie jestem sama z nerwami na bloggera ;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  11. Mój wrzesień był i bardzo pracowity, bo przeczytałam trochę książek i napisałam recenzji, wróciłam także do tych starszych powieści leżących na półce, a także zrobiłam sobie mini wakacje nad morzem. Niestety pogoda nie dopisała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale co się jodu nawdychałaś to Twoje ;)
      Super, że miałaś taki udany miesiąc, mam nadzieję, że i październik nie zawiedzie :)

      Usuń
  12. Mój wrzesień zostawię bez komentarza, podróże, utrata pracy i poszukiwanie nowej zaowocowały kompletnym brakiem czasu własnego.
    Zaczytanego października! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale mam nadzieję, że znalazłaś coś nowego???
      Jeśli nie to powodzenia w szukaniu! Wiem, jakie to frustrujące :(
      Październik na pewno będzie lepszy, tego Ci w każdym razie serdecznie życzę :)

      Usuń
  13. Wciąż jeszcze żyję wrześniem i tak przez następne kilka dni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już go pożegnałam;) Ostatnie miesiące coś nic dobrego ze sobą nie niosą.

      Usuń
  14. U mnie też wrzesień wniósł zupełnie nową rzeczywistość:) Najlepsza książka jaką przeczytałam w tym miesiącu była "Ta chwila":)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie wrzesień minął wyjątkowo szybko i zdecydowanie za mało miałam okazji, żeby w spokoju poczytać. Lato się skończyło, więc dopiero teraz zaczynam nadrabiać zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięć przeczytanych książek dla dorosłych to całkiem dobry wynik :D
    Ja do nowego blogera nawet szybko się przystosowałam :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ten czas zdecydowanie za szybko mija. Nastawiam się na wolniejszy październik, ale zobaczymy.
    Dobrego października życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mnie nowy blogger i FB wkurzają strasznie xD Według mnie wcale nie jest lepiej. Wrzesień minął tak szybko, że to głowa mała. Ja się cieszę, bo we wrześniu udało mi się nadrobić pięć dodatkowych książek - które kiedyś kupiłam i sobie leżały :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Niespecjalnie lubię nowości, więc i nowa szata FB czy Bloggera mnie mierzi. Może się przyzwyczaję, a może nie ;)

    Twój wrzesień był dość konkretny, widzę. U mnie marazm i totalne nieogarnięcie na wszystkich frontach. Teraz powoli odbijam, może przed końcem roku będę mogła powiedzieć, że 2020 nie był do końca zmarnowany ;)

    Urocza jest ta "ksiąska" ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie też bardzo ciężko przywyknąć do nowej wersji bloggera i zdecydowanie bardziej wolałam poprzednią.
    Książek, które przeczytałaś niestety nie znam, więc nie wypowiem sie na ich temat. ;)

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza i dodasz go do obserwowanych. Zostaw również adres swojego miejsca, z przyjemnością Cię odwiedzę.

Copyright © Femina domi , Blogger