maja 25, 2023

Między nami gwiazdy - Adrianna Klara Kłosińska

Poznaj historię, która rozgrzeje Twoje serce!

Jagoda z pomocą rodziny wychowuje kilkuletnią córkę. Za dnia otacza się przechodzącymi przez jej dłonie listami, choć dawniej zupełnie inaczej wyobrażała sobie swoje życie.
Wiktor mieszka razem z Łucją, młodszą siostrą, którą często pociesza słodkimi wypiekami. Gotowanie jest jego pasją, a pracę w restauracji traktuje jako początek drogi do marzeń.
Przypadkowe spotkania Jagody i Wiktora na poznańskich ulicach zbliżają ich do siebie. Oboje odkrywają, że razem mogą uleczyć swoje życiowe blizny. Jednak z czasem zauważają, że łączy ich więcej, niż mogliby się spodziewać.

Jak niewyjaśnione sprawy wpłyną na przyszłość Jagody, Wiktora i Łucji? I czy odnajdą szczęście, by nareszcie patrzeć w te same gwiazdy?


Istnieją książki, które chwytają nas za serce, wywołują fale emocji, które z niecierpliwością kartkujemy, żeby poznać ciąg dalszy, żeby dowiedzieć się jak zakończyła się dana historia. Istnieją powieści, które z nami zostają, może nie będziemy pamiętać, co dokładnie w niej się wydarzyło, ale zapamiętamy nasze uczucia, które towarzyszyły lekturze i wrażenia po jej zakończeniu. Istnieją również historie, które po nas spłyną, które po prostu przeczytamy, by na drugi dzień nie pamiętać jak mieli na imię jej bohaterowie. Tak, niestety, było z powieścią Adrianny Klary Kłosińskiej. "Między nami gwiazdy" to powieść, która już powoli ulatuje z mojej świadomości...

Zdawać by się mogło, że książka zawiera wszystkie niezbędne składniki do stworzenia powieści zapadającej w serce. Niestety, dla mnie, powstała poprawna pod względem budowy, ale bezbarwna, pozbawiona emocji, drętwa opowieść, która nie wywołała we mnie żadnych uczuć. Może poza znudzeniem.

Samotna matka - Jagoda i Wiktor to para, której nie towarzyszyła żadna chemia. Plus przyznaję za powolne rozwijanie ich znajomości, ale dialogi, sztywność postaci, tajemnica, która notabene mnie rozczarowała, to zdecydowanie minusy. Tajemnica, która miała zniszczyć ich związek przywołała mi na myśl książkę Colleen Hoover "November 9", jednak w zdecydowanie gorszym wydaniu. Najciekawsza w powieści była młodsza siostra Wiktora, Łucja. Może autorka pokusi się o napisanie powieści opartej właśnie o tę postać. 


Narracja w "Między nami gwiazdy" została przekazana trzem ww. postaciom, i choć zazwyczaj bardzo lubię ten zabieg tak tym razem mi nie pasowała. Każdy bohater opowiadał swoją historię, ale nie składała się ona na jedną spójną opowieść. 

Z moich obserwacji wynika, że jestem w mniejszości jeżeli chodzi o odczucia po lekturze książki Adrianny Klary Kłosińskiej, więc nie zniechęcam a zachęcam do sięgnięcia i wyrobienia sobie własnej opinii. Na pewno powieść przekazuje wiele wartościowych treści, sporo mądrych prawd życiowych, jednak nie przykryły one minusów, o których wyżej pisałam, niemniej zawsze najlepiej przekonać się samemu :)

7 komentarzy:

  1. Jeszcze zastanawę się nad lekturą tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z chęcią wyrobię własną opinię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo o tej książce czytałam. Szkoda, że w twojej ocenie była pozbawiona uczuć.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej nie dla mnie, ale okładka ładna. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak będzie w bibliotece, to może kiedyś wypożyczę, by sprawdzić, jak ja odbiorę tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że jesteś zawiedziona, bo okładka i opis są kuszące. Ile ludzi, tyle gustów, więc nie zawsze opinie są zgodne. Najlepiej przekonać się samemu, i może kiedyś to zrobię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawi mnie ta tajemnica, która Cię rozczarowała, ale chyba nie tak bardzo, żeby sięgać po książkę. Przynajmniej w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza i dodasz go do obserwowanych. Zostaw również adres swojego miejsca, z przyjemnością Cię odwiedzę.

Copyright © Femina domi , Blogger