maja 15, 2023

Magiczna chwila - Kristin Hannah

Wzruszająca opowieść o miłości do skrzywdzonego dziecka. napisana przez Kristin Hannah, uwielbianą na całym świecie autorkę powieści „Słowik“ oraz „Zimowy ogród“.

Pewnego jesiennego dnia mieszkańców Rain Valley elektryzuje wiadomość o znalezieniu w parku dziwnego dziecka. Emocje sięgają zenitu, a plotki nie milkną, ponieważ okazuje się, że z kilkuletnią przerażoną dziewczynką nie sposób nawiązać kontaktu.
Kim jest dziecko i jak przetrwało samo w leśnej głuszy?

Czy siostrze pani komendant, psychiatrze Julii Cates, która wskutek fatalnego zbiegu okoliczności traci pacjentów i wraca do rodzinnego miasteczka leczyć swoje rany, uda się stworzyć więź z dzieckiem?
Czy odnaleziona dziewczynka pokona strach i znów zaufa ludziom?


"Magiczna chwila" to powieść, która mnie rozczarowała. Ze wszystkich książek autorki uważam ją za najsłabszą, choć miała jeden z najciekawszych pomysłów na fabułę. Gdzie w takim razie pojawił się błąd? Co poszło nie tak?

Najciekawszy w "Magicznej chwili" był wątek główny, czyli pojawienie się w miasteczku małej, dzikiej dziewczynki, którą zajęła się psychiatra, Julia Cates, będąca akurat po trudnym doświadczeniu zakończonym zwycięstwem na sali sądowej i przegranej w sercu. Julia wraz z komendantką próbują rozwikłać zagadkę pochodzenia dziewczynki, która nie mówiąc jest dla nich wyzwaniem, które pokochują. Śledzimy więc postępy leczenia oraz postępy dochodzenia w śledztwie. Z wielkim zainteresowaniem i ciekawością pochłaniałam ten wątek.

To co mnie męczyło i powodowało szybsze nie tyle czytanie, co przerzucanie kartek to drętwy, naciągany i przewidywalny wątek miłosny... a właściwie dwa takie wątki. Przy tak ciekawym motywie głównym romans mogła sobie autorka darować, albo wpleść go tak by nie raził. Tutaj zdecydowanie mi przeszkadzał. Drugim elementem, który mi nie pasował były wtrącenia 'magiczne', w stylu powieści "Święta z kardynałem" (inny tytuł: "Boże narodzenie w Lost River") Fannie Flagg. Tam jednak miało to swój urok, niezaprzeczalnie wpasowało się w fabułę, a u Hannah było po prostu dziwnym wątkiem, nie pasującym do prób logicznego i naukowego opisywania 'dzikiego dziecka'. 


Obserwowanie zachowania dziewczynki, próby otworzenia jej, metody pracy psychiatry, rodząca się między nimi relacja były dla mnie bardzo ciekawe i żałuję, że autorka przeplata je niepotrzebnymi wątkami, które wnoszą jedynie przeciąganie i przegadywanie fabuły. Wiem jednak, że wielu osobom powieść ta bardzo się podobała, więc pozostawiam jej odbiór Waszej indywidualnej ocenie. Dla mnie 5/10.

Inne książki autorki:

7 komentarzy:

  1. To mnie zaskoczyłaś. Miałam wobec tej książki duże oczekiwania. Będę ją czytała i jestem ciekawa, jak ją odbiorę.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam ani jednej książki autorki! :D z pewnością na początek przygody z autorką wybiorę inna książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam przyjemności czytać ale kto wie. Szkoda niepotrzebnych wątków. Mogłyby mnie zniechęcić

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że pojawiły się wątki niepotrzebne. Może kiedyś dam książce szansę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja pasuję. Czytałam jedną z książek autorki, ale mnie nie zachwyciła. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam trzy jej książki, ale już na przyszłość daję sobie spokój :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że wątek romantyczny był dretwy i przewidywalny.
    Czytałam inne książki autorki, ale po tę nie wiem czy sięgnę.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza i dodasz go do obserwowanych. Zostaw również adres swojego miejsca, z przyjemnością Cię odwiedzę.

Copyright © Femina domi , Blogger