czerwca 21, 2021

"Złoty konik dla Palmiry" Ewa Formella

Kolejna wyjątkowa powieść z cyklu Szkatułka wspomnień. Każdy z nas posiada taką szkatułkę. Czasami do niej zaglądamy i czasami trafiamy na osoby, które umieją tych wspomnień wysłuchać. Ewa Formella jest taką właśnie osobą. Z jej umiejętności słuchania narodził się cykl powieści: „Szkatułka Wspomnień”. 
„Złoty konik dla Palmiry”, to kolejna powieść o czasach trudnych i dla niektórych rodzin bolesnych. O latach ostatniej wojny. Jednak, ponieważ życie toczy się dalej, autorka osadziła również losy swoich bohaterów we współczesności.


Najnowsza powieść Ewy Formelli toczy się, jak poprzednia, dwutorowo. Mamy rzeczywistość współczesną, w której na pierwszy plan wysuwają się seniorzy - Palmira i Jerzy oraz ich wnukowie Anika i Michał. Mamy także retrospekcje, do których starsi wracają niechętnie. Oboje łączyło wspólne podwórko, sąsiedztwo, a kiedy zaczęła się wojna połączyła ich walka o życie Palmiry i jej braciszka. "Złoty konik dla Palmiry" pokazuje jak szybko dzieci musiały dorosnąć, jak niewiarygodnie bohaterskich podejmowały się czynów i jak różnie układały się ich losy.  

Autorka przy okazji tej historii pokazuje nam także różniące się między sobą relacje łączące młodych z dziadkami. Anika to kobieta, na której barki spadła niechciana opieka nad babcią, natomiast Michała z dziadkiem od początku łączyła bardzo bliska więź. Opisane relacje są życiowe, a postawa i zachowanie starszych bohaterów bardzo prawdziwe. Chyba nawet te stosunki rodzinne zrobiły na mnie większe wrażenie niż historia przeszłości Palmiry i Jorgusia (Jerzego).

Przeszłość, którą kreśli Ewa Formella, jest spokojna, emocje przy opowiadaniu o niej są wyważone, nie ma epatowania opisami, czy wojenną brutalnością. Dodatkowo mamy tutaj tajemnicę, której rozwiązania, co prawda, możemy się domyślać, jednak ciekawie ona uzupełnia cała opowiadaną historię. 


Książka jest krótka i szybko się ją czyta - polecam na spokojne, letnie popołudnie. 
Polecam także inną książkę autorki z cyklu Szkatułka Wspomnień -  Kołysanka dla Łani, która podobała mi się jeszcze bardziej niż Złoty konik dla Palmiry.

25 komentarzy:

  1. Po tą książkę na pewno sięgnie wiele osób. Ja jednak wolę inne klimaty i raczej nie planuję sięgania po tą powieść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ta i pozostałe historie autorki mogą zainteresować naprawdę spore grono osób.

      Usuń
  2. Świetna , zachęcająca recenzja. Spodobała mi się. Nie wykluczam że sięgnę. Pozdrawiam serdecznie. Od jutra noce już coraz dłuższe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli będę miała okazję to na pewno do niej zajrzę. Lubię bowiem takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak najszybciej, chcę przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię powieści historyczne, więc chętnie sięgnę po tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szalenie jestem ciekawa tej książki. Myślę, że to tylko kwestia czasu aż po nią sięgnę. Bardzo podoba mi się również okładka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, oprawa całego cyklu jest naprawdę udana

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Jest lekko napisana więc dużych wzruszeń nie ma, choć wydarzenia miejscami bardzo smutne.

      Usuń
  8. Aż żałuję, że nie znam jeszcze twórczości autorki. Chętnie to zmienię i przeczytam tę książkę, inne zapewne też. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba jednak to nie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza i dodasz go do obserwowanych. Zostaw również adres swojego miejsca, z przyjemnością Cię odwiedzę.

Copyright © Femina domi , Blogger