lipca 03, 2021

Oriflame - nie tylko kosmetyki

Czy istnieją osoby, które nigdy nie słyszały o marce Oriflame? Kiedyś była jedną z dwóch, w których młode dziewczyny, ich matki, sąsiadki i koleżanki, zaopatrywały się w kosmetyki. Również ja byłam konsultantką, która cyklicznie zbiera zamówienia, a zarobione pieniądze - nieduże, ale jednak, przeznacza na kosmetyki dla siebie. Pamiętam jak na przerwach w gimnazjum i później jeszcze w liceum siedziałyśmy w kółeczku na podłodze i przeglądałyśmy najnowsze katalogi, pocierając strony, które wydobywały zapach wybranych kosmetyków. Wspominam to z rozrzewnieniem jako swoją pierwszą pracę. 'Karierę' konsultantki zakończyłam wraz z rozpoczęciem studiów, ale do tej pory mam sentyment i czasem jakiś kosmetyk sobie kupię.

Właśnie.
Kosmetyk. 
Podejrzewam, że większość osób kojarzy Oriflame z kosmetyków - i ja nie pomyślałabym, że będzie wśród nich idealna na lato... torebka. Duża, przestronna, z praktyczną, wyjmowaną wkładką idealnie sprawdza się przy wyjściach z córką na plac zabaw, czy na plażę. Zmieści koc, przekąski, wodę, zabawki, dodatkowe ubrania i wszelkie inne rzeczy niezbędne każdej matce. Środek, czyli zamykana, wyjmowana wkładka sprawdzi się, gdy będziemy chcieli schować rzeczy typu portfel, czy telefon. 

Przeglądając stronę marki, czy katalogi widzę, że wszelkich poza-kosmetycznych rzeczy jest w nich dużo więcej niż pamiętam to ze starych czasów. Znajdzie w nich akcesoria kosmetyczne, odzieżowe, torebki, kosmetyczki i wiele innych gadżetów, które można zakupić wraz z kosmetykami. Jak się sprawdzają - nie wiem - torebka, o której dziś piszę jest moją pierwszą poza kosmetyczną rzeczą z marki katalogowo-kosmetycznej.

Muszę przyznać, że nie wiem, czy torebka, którą Wam zachwalam jest dostępna w regularnej sprzedaży, ponieważ ją dostałam, a nie kupiłam. Jeżeli jednak gdzieś ją zauważycie, a będziecie potrzebowali dobrej, przestronnej i sprawdzonej torebki - to ja, jak najbardziej, polecam.

A Wy macie jakieś sprawdzone gadżety z tej bądź innej marki kosmetycznej? Byłyście, a może jesteście konsultantkami którejś?

10 komentarzy:

  1. Nie byłam konsultantką i nie jestem. Przyznaje, że nie przeglądam inne działy poza kosmetykami.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam byłe konsultantki. Poza tym znam kobiety, które stosują te kosmetyki. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tą marką jakoś mi nie po drodze. Z tą drugą też nie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jakoś nie miałam nigdy żadnego produktu tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie byłam nigdy konsultantką ani Avonu ani Oriflame. Ale pamiętam niektóre zapachy, np. Enigma. Kiedyś go uwielbiałam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czego, poza kosmetykami tej marki, jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj przeglądało się katalogi, ale w mojej szkole królował Avon

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio dostałam od mammy perfumę z oriflame na dzień dziecka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pamiętam, jak w liceum przeglądałyśmy takie katalogi. To było coś :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza i dodasz go do obserwowanych. Zostaw również adres swojego miejsca, z przyjemnością Cię odwiedzę.

Copyright © Femina domi , Blogger