lutego 05, 2023

Kot Mali - Mala Kacenberg. #NoweNaPółce


PAMIĘTNIK MAŁEJ ŻYDÓWKI, KTÓRĄ OCALIŁ KOT

Mała Mala przygląda się armii nazistowskich żołnierzy depczących jej świat.
Zostaje zamknięta w getcie. Wymyka się z niego, by zdobywać jedzenie dla rodziny. Jest dzieckiem postawionym przed dylematami, które złamałyby dorosłego.

* Jak ma powiedzieć rodzicom, że jej brat został zastrzelony?
* Czy powinna uciekać z Tarnogrodu, wiedząc, że zostawia swojego dziadka na pewną śmierć?

W swoim pamiętniku opowiada o samotności w czasie wojny, kiedy jedyną przyjaciółką jest kotka. Przybłęda okazuje się Aniołem Stróżem ostrzegającym ją przed nazistami. Jej towarzystwo pozwala Mali przezwyciężyć strach, kiedy musi się ukrywać w ciemnym lesie.

KSIĄŻKA NA MIARĘ DZIENNIKA ANNE FRANK


Niezwykła opowieść o przetrwaniu, w której życie Żydów w przedwojennej Polsce i okrucieństwa Holokaustu oglądamy przez soczewkę dziecięcej pamięci”.
Jeremy Dronfield,
autor bestsellera O chłopcu, który poszedł za tatą do Auschwitz

Kot Mali, pamiętnik pochodzącej z Lubelszczyzny dziewczynki, pokazuje czytelnikowi prawdziwe oblicze wojny. Mala Kacenberg (Szorer) – urodzona w 1927 roku w Tarnogrodzie Żydówka ocalała z Zagłady nie uchyla się przed opowiedzeniem wprost tego, co ją spotkało. To Zagłada widziana oczami dziecka.

„Może zabrzmi to dziwnie, ale jestem przekonana, że [kotka] była prawdziwym (…) Aniołem Stróżem zesłanym z niebios, aby wyprowadził mnie z piekła, które pochłonęło moich bliskich, rodzinne miasto i sześć milionów Żydów. Czym zasłużyłam sobie na anioła i dlaczego właśnie ja?”


W moim odczuciu, polski rynek książki został zalany powieściami dotyczącymi II wojny światowej. Z jednej strony to dobrze, należy odświeżać ludziom pamięć, by historia się nie powtórzyła, ale z drugiej ilość gniotów i powieści skrzywiających ten okres jest przytłaczająca.

"Kot Mali" to wyjątek, bo autorka żyła i przeżywała wszystko, o czym napisała. Myślę, że warto zapoznać się z tym tytułem.

5 komentarzy:

  1. I takie świadectwa zdecydowanie warto czytać. Jestem jak najbardziej na tak.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się sprzed ostatnim akapitem. Dużo książek nie oddaje realiów tamtych czasów. Jeszcze nie miałam okazji, by poznać ten tytuł.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej pozycji ale jestem bardzo zaciekawiona.
    Pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego obrazu!^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Też się zgadzam z końcówką postu. Mam podobne odczucia. Dużo jest romantyzowania i idealizowania tamtych okrutnych czasów. Dobrze, że ta książka jest wyjątkiem. Będę ją miała na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie takiego rodzaju książki zasługują na uwagę - muszę mieć dzień, aby ze względów emocjonalnych czytać tego typu książki- ale zdecydowanie jestem pewna ,że warto sięgnąć po tę pozycję

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza i dodasz go do obserwowanych. Zostaw również adres swojego miejsca, z przyjemnością Cię odwiedzę.

Copyright © Femina domi , Blogger