maja 16, 2022

Bestseller - Kasia Keller. Patronat medialny

Hania, po sromotnej porażce pisarskiego debiutu, skrywa się w domu po babci, licząc na to, że w piekielnej głuszy Zadubia odnajdzie spokój i siłę do dalszej pracy twórczej. Ale diabli nadali panią Czesię, która wie lepiej, co jest dla Hani dobre. Ilekroć na siebie wpadają, a zdarza się to dość często i nigdy przypadkowo, pani Czesia zawsze ma dla niej porady na udane życie. I to nie tylko towarzyskie, czy zawodowe, ale również to bardziej prywatne. Mało tego, ma nawet dla Hani idealnego kandydata na męża. Cóż z tego, że Hania wcale nie zamierza wychodzić za mąż?

Bestseller to powieść pełna dobrego humoru, gagów sytuacyjnych i wartkiej akcji. Historia Hani i pani Czesi z całą pewnością, skutecznie i trwale, poprawi humor nawet najwybredniejszym czytelnikom.

W dzisiejszych czasach uśmiech jest na wagę złota. Rosnąca inflacja, ceny, które przyprawiają o zawał serca, praca, która nie dla wszystkich jest przyjemnością. Natłok obowiązków i powinności potrafi przyćmić radości dnia codziennego. Nic więc dziwnego, że większość ludzi wracając do domu ma ochotę na herbatę i fotel, czyli po prostu chwilę spokoju i relaksu. Kasia Keller w swojej najnowszej, komediowej odsłonie, dodaje do tego nie szczyptę, a całą garść dobrego humoru, dzięki któremu wieczór po ciężkim dniu jest już tylko przyjemnością.

"Bestseller" to komedia obyczajowa, do której podchodziłam trochę jak pies do jeża. Miałam już do czynienia z tym gatunkiem i różnie nam się układały relacje. Często książka zawierały gagi i dowcipy, ale mnie one bardziej niesmaczyły niż rozśmieszały. W przypadku "Bestsellera" było inaczej. Humor Kasi Keller znałam z książek dla dzieci i bardzo mi odpowiadał, więc z wahaniem, ale zabrałam się za czytanie. Na kartach książki poznałam Hanię, młodą, niespełnioną pisarkę, która w odziedziczonym po babci domku próbuje napisać bestseller. Próbuje to najlepsze określenie, bo jej plany często psuje sąsiadka, pani Czesia. Zwariowana, starsza kobieta, której celem jest wyswatanie Hani z jej wnukiem oraz pomoc - niekoniecznie mile widziana przez młodą kobietę. Pani Czesia to osoba specyficzna, nadająca kolorytu całej powieści. Jej pomieszane powiedzonka naprawdę mnie bawiły, a sposób bycia, choć irytujący wywoływał mój uśmiech. 

Przeskakująca przez płot pani Czesia to nie jedyna bohaterka powieści "Bestseller". Przeciwwagą dla szaleństwa starszej pani był spokój i opanowanie Hani. Bardzo mi się podobało, iż wariactwo nie pokonało fabuły, a było jego ubarwieniem. Kasia Keller znalazła miejsce w swojej powieści także na miłość i to zarówno w wydaniu statecznym, jak i szalonym.  

Muszę zaznaczyć, iż "Bestseller" to nie jest powieść, opierająca się tylko na gagach. Mamy tutaj także dobrze zarysowaną krótką historię życia młodej pisarki. Co istotne, oprócz dowcipu mamy także morał - podążaj za marzeniami i nigdy się nie poddawaj. Życie pisze różne scenariusze i czasem to, co wydaje się klapą, przeszkodą okazuje się naszym stopniem do sukcesu. 

Fabuła, rodzaj humoru oraz bohaterowie sprawiają, że książkę Kasi Keller mogę polecić zarówno młodszym, jak i starszym czytelnikom. Spodoba się Wam, Waszym mamom oraz babciom. Dzięki pobytowi w Zadubiu, z wszędobylską sąsiadką Czesią, choć na chwilę zapomnicie o problemach dnia codziennego i po prostu się pośmiejecie. Dla mnie "Bestseller" stanowił czystą, przyjemną rozrywkę i jako taką serdecznie Wam ją polecam. 



Na moim Instagramie -> @femina_domi trwa właśnie rozdanie, w którym możecie wygrać egzemplarz książki, a do tego inną wybraną przez siebie oraz świeczkę sojową, serdecznie zapraszam :)

21 komentarzy:

  1. Namawiasz i namawiasz. Chyba trzeba kobiety posłuchać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać, bo lubię tego typu klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Głośno dość o tej książce, będę miał na uwadze, pozdrawiam :-) .

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi całkiem, całkiem. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie zawsze odpowiada mi humor w książkach, ale dam szansę akurat tej pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  6. O! Czegoś takiego z humorem mi teraz potrzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Z chęcią ją przeczytam. Bardzo lubię takie książki, a już dawno nie miałam okazji na taką trafić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam serdecznie ♡
    Wspaniała recenzja, bardzo zachęcająca! O tytule słyszę po raz pierwszy, ale już zapisuję go sobie na moją długą listę do przeczytania :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię, gdy w książce jest trochę humoru :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie dodało mi komentarza , a chciałem chyba napisać, że takie książki czasem mi podchodzą. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie dodaje czasem komentarzy - a chciałem napisać, że książkę na uwadze będę mieć :-). Pozdrawiam Femina Domi :-) .

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie jestem fanką komedii obyczajowych, niemniej jednak nie skreślam tej książki całkowicie. Może kiedyś z czystej ciekawości do niej zajrzę. Czas pokaże.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa pozycja. Bardzo gratuluję patronatu! Dobrego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo zabawna wydaje się ta komedia 😊

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeśli dużo humoru, to jestem zawsze chętna. Już teraz jestem ciekawa. :))

    OdpowiedzUsuń

Witaj na moim blogu. Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza i dodasz go do obserwowanych. Zostaw również adres swojego miejsca, z przyjemnością Cię odwiedzę.

Copyright © Femina domi , Blogger