lipca 14, 2019

"Plotka" Lesley Kara


Książka ta trafiła w moje ręce jeszcze przed ostateczną korektą i muszę przyznać, że od pierwszej strony mocno wciągnęła. Historia przedstawiona przez autorkę jest oparta, albo raczej inspirowana prawdziwą historią małoletniej morderczyni Mary Bell, która w 1968 roku jako jedenastolatka zabiła dwóch kilkuletnich chłopców. Pierwszego udusiła, drugiego udusiła i pośmiertnie okaleczyła. Uznano ją za niepoczytalną i umieszczono w zakładzie poprawczym. W wieku dwudziestu trzech lat została wypuszczona na wolność i otrzymała nową tożsamość, by móc rozpocząć nowe życie.


Przeprowadzka z Londynu do nadmorskiego Flinstead miała być dla Joanny i jej synka Alfiego nowym początkiem. Pewnego dnia rozmawiając z innymi matkami, Jo dowiaduje się, że w ich sennym miasteczku podobno mieszka pod nowym nazwiskiem słynna morderczyni, która jako nieletnia wbiła małemu chłopcu nóż kuchenny prosto w serce.
Początkowo kobieta bagatelizuje tę plotkę, jednak szokująca wiadomość nie daje jej spokoju do tego stopnia, że powtarza ją dalej. Plotka zaczyna żyć własnym życiem i rozprzestrzeniać się jak pożar.
Kiedy Joanna wchodzi do Twittera i odczytuje: „plotki potrafią zabijać”, a kilka dni później na szkolnej tablicy ogłoszeń widzi przerobione zdjęcie klasowe, na którym w piersi Alfiego tkwi zakrwawiony nóż, zaczyna baczniej przyglądać się mieszkańcom Flinstead.
Czy jej synek jest w niebezpieczeństwie? Kim jest ukrywająca się dzieciobójczyni?


Joanna to matka, która dla dobra swojego synka jest gotowa na wiele. To dla niego próbuje wkupić się w łaski innych matek, z którymi wcześniej nie chciała mieć nic do czynienia. Aby zostać zauważoną i zaakceptowaną powtarza zasłyszaną wcześniej plotkę o mieszkającej w miasteczku morderczyni. Plotka jak to plotka, zaczyna żyć własnym życiem wzbogacana coraz to nowymi hipotezami. Joanna nie spodziewała się, że niewinnie rzucone słowa obrócą się przeciwko niej i przeciwko niewinnym osobom. Nie jest jednak w stanie zatrzymać toczącego się już pociągu, co więcej, rozpoczyna swoje małe śledztwo, w którym pomaga jej partner, ojciec Alfiego - dziennikarz.

Książka pod względem treści oraz kreacji bohaterów bardzo mi się podobała. Wyraziści i prawdziwi bohaterowie to jej duży atut. Sama historia również wydaje się bardzo rzeczywista. Mam wrażenie, że do tej pory w małych miasteczkach lekko rzucona plotka powoduje niezłe zamieszanie, a jej wyprostowanie jest baaardzo trudne. Minusem książki i spowalniaczem akcji, który mnie osobiście przeszkadzał w trakcie czytania były rozważania głównej bohaterki dotyczące jej prywatnego życia. Było tego za dużo i odwracało uwagę od głównego wątku. Być może autorka, debiutantka, nie miała pomysłu na ciągnięcie i utrzymanie napięcia stąd obyczajowe wtrącenia, myślę jednak, że książka spokojnie poradziłaby sobie bez nich.
 
Lesley Kara stworzyła powieść, w dużej mierze, mającą podwaliny w rzeczywistości. Umiejętnie podrzucała mylne tropy aby czytelnik do samego końca nie odgadł prawdy - mnie się to nie udało. Niezwykle ciekawa historia rozgrywająca się w małym miasteczku bardzo mnie wciągnęła. Kolejne 'fakty', które odkrywali bohaterowie, wydarzenia, które były rezultatem niewinnie rzuconych zdań były, doprawdy, fascynującą czytelniczą ucztą. Zakończenie było dla mnie zaskakujące, ale bardzo dobrze przemyślane, przez co nie wydumane. Może nie czytałam jej z wypiekami na twarzy, spokojnie mogłam ją podłożyć i następnego dnia wrócić do czytania, ale naprawdę mi się podobała, kilka zwrotów akcji skutecznie podsycało moją ciekawość.

Podsumowanie: Bardzo ciekawa książka, dobrze ukazująca studium rozwoju, zdawać by się mogło, nic nie znaczącej ploteczki.
Ocena 7/10

32 komentarze:

  1. Jakiś czas temu czytałam książkę o podobnej tematyce niszczącej sile plotki, więc tę również chętnie przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi naprawdę bardzo ciekawie :) Zapisuję sobie tytuł, będę chciała koniecznie przeczytać :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie przeczytam :) Ciekawy temat jest w niej poruszony.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niby nie czytam takich książek ale ta mnie bardzo zaciekawiła. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, dla mnie była naprawdę ciekawa :)

      Usuń
  5. To chyba nie do końca moje klimaty...

    OdpowiedzUsuń
  6. Możliwe, że zainteresuje się tą książką ale na ten moment nie zapowiada się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plotki Cię nie interesują? ;D

      Usuń
    2. Nie... w ogóle... plotka to zło - wiem coś o tym. Potrafią strasznie skłócić bliskie sobie osoby :(

      Usuń
  7. Wow, ale historia- potwierdza się, że najciekawsze historie pisze samo życie... Ciekawa jestem, jak skończyła się ta książka...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam thrillery, więc ten już znajduje się na mojej liście do przeczytania :) Trochę poczeka na swoją kolej, ale przeczytam na pewno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również uwielbiam thrillery, to mój ulubiony gatunek :)

      Usuń
  9. Juz od jakiegoś czasu zerkam na ten tytuł. Twoja Pozytywna recenzja utwierdza mnie w przekonaniu, że muszę przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  10. Całkiem ciekawa propozycja :) Dodaję tytuł do mojej listy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z przyjemnością zapisuje sobie tytuł. Mam nadzieję, że w niedługim czasie uda mi się ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam na liście, mam nadzieję, że się nie zawiodę :)

    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawy temat - to na pewno. Myślę, że mogłaby mi się ta książka spodobać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy i ciekawie przedstaiwony, polecam się przekonać :)

      Usuń
  14. Wstęp brzmi intrygującą, książka już znajduje się na mojej czytelniczej liście

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, jestem ciekawa jakie wrażenie na Tobie wywrze :)

      Usuń

Witaj na moim blogu. Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad w postaci komentarza i dodasz go do obserwowanych. Zostaw również adres swojego miejsca, z przyjemnością Cię odwiedzę.

Copyright © Femina domi , Blogger